Pożegnanie, którego miało nie być. 1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady
- napisał Jonasz Rewiński, wyrażając smutek po stracie ojca. Janusz Rewiński przez dziesięciolecia swojej kariery był źródłem radości i uśmiechu dla milionów Polaków. Teraz, jak mówi jego syn, świat wydaje się ten sam, ale brakuje w nim uśmiechu, którym zawsze dzielił się Rewiński.
Brawurowa rola Siary i nie tylko
Janusz Rewiński był niezwykle cenioną postacią na polskiej scenie kabaretowej i filmowej. Jego kariera rozpoczęła się od występów w studenckim kabarecie "Spotkania z Balladą" Wiesława Dymnego oraz w krakowskiej Piwnicy pod Baranami. To właśnie tam zaczynał swoją przygodę z kabaretem, która później przeniosła się na deski legendarnego Kabaretu Tey. Współpraca z takimi postaciami jak Zenon Laskowik czy Bohdan Smoleń ugruntowała jego pozycję w świecie polskiego kabaretu.
Szerokiej publiczności Janusz Rewiński znany był przede wszystkim z brawurowej roli Stefana "Siary" Siarzewskiego w przebojowych komediach "Kiler" i "Kiler-ów 2-óch". Jego kreacja do dziś jest symbolem polskiej komedii, a cytaty z filmu, takie jak "mają rozmach" czy "Buenas noches, Senior Siarra!" stały się częścią popkultury.
Oprócz niezapomnianych ról filmowych i telewizyjnych Janusz Rewiński znany był również z udziału w Kabarecie Olgi Lipińskiej, gdzie wcielał się w kultową postać "Miśka". Jego talent, wszechstronność i niepowtarzalne poczucie humoru sprawiały, że był uwielbiany przez widzów w każdym wieku.