Bartek Wasilewski wygrał "Mam talent"
Bartek Wasilewski jest uczniem pierwszej klasy szkoły średniej. Chłopak już od siódmego roku życia interesował się muzyką i w tym właśnie czasie tworzył swoje pierwsze teksty. Najczęściej pisze o rodzinie i to właśnie utwór napisany dla mamy zagwarantował mu złoty przycisk od Agnieszki Chylińskiej w "Mam talent". Wzruszająca piosenka zachwyciła również internautów, którzy byli oczarowani wrażliwością Bartka. Finalnie chłopak zwyciężył w finale, co było wydarzeniem szeroko komentowanym w sieci. Zdobył nie tylko sojuszników, ale i przeciwników sukcesu.
"Obawiam się wyjść na ulicę"
Portal Plejada skontaktował się z mamą Bartka, aby zapytać, jak ich życie zmieniło się po wygranej w "Mam talent". Kobieta zwróciła uwagę na to, że razem z synem musiała stanąć twarzą w twarz z hejtem i obraźliwymi uwagami, które pod ich adresem są wypisywane w Internecie:
Złośliwość ludzka nie zna granic, bo według mnie, ktoś nie wie nic, a takie głupoty pisze i ubliża. Kazano nam tego nie czytać, ale zrobiło mi się przykro, jak ktoś zwyzywał mnie od różnych.
Kobieta powiedziała nawet, że boi się wychodzić z domu. Podkreśla jednak, że są też ludzie dobrzy, którzy ich wspierają:
Jesteśmy skromną rodziną. Bartek jest młody, młodzież inaczej to odbiera. Dla mnie to jest straszne, stresujące i cieszę się jego szczęściem, a zarazem obawiam się wyjść na ulicę. Muszę mieć oczy dookoła głowy, mam wrażenie, że każdy się na mnie patrzy. Zauważają mnie i gratulują mi. To dla mnie stresujące, ale też przysparza radości.