Bartek Wasilewski został zwycięzcą piętnastego sezonu "Mam talent!". 14-latek dzięki swojemu niekwestionowanemu talentowi wygrał 300 tysięcy złotych. Na co zamierza przeznaczyć tak dużą sumę pieniędzy?
Bartek Wasilewski zgłosił się do programu bez wiedzy rodziny
Zwycięzca show wyznał, że to nauczycielka matematyki zainspirowała go do zgłoszenia się do programu.
Zapisałem się po kryjomu [...]. Zgłoszenie zasugerowała mi pani od matematyki, bo posłuchała mojej piosenki o mamie i spytała, czy nie chciałbym się zapisać – zdradził Wasilewski.
Decyzja o udziale w "Mam Talent" została podjęta bez wiedzy i zgody mamy, co początkowo wywołało w rodzinie małe zamieszanie.
Byłam w pracy, nie mogłam rozmawiać, powiedziałam do kogoś, że proszę zadzwonić po 17-tej. Tak się dowiedziałam – wspominała Iwona Śniegowska, mama Bartka.
Mimo początkowych obaw cała przygoda zakończyła się sukcesem. Bartek nie tylko dotarł do finału, ale i zwyciężył, co było dla niego ponad wszelkie oczekiwania.
Moim marzeniem było dostać się na casting – mówił.
Na co Bartek Wasilewski przeznaczy wygraną z "Mam talent!"?
Teraz, z wygraną na koncie, Wasilewski ma jasno określone cele. Jego największym marzeniem jest nagranie własnej płyty, do czego zamierza wykorzystać każdą okazję.
Chcę natychmiast działać, póki mam te swoje pięć minut i jestem rozpoznawalny. Będę robił wszystko, co w mojej mocy – stwierdził z determinacją.
Z wywiadu dla "Dzień dobry TVN" wynika, że Bartek Wasilewski to chłopak pełny pasji i zaangażowania, gotowy w pełni wykorzystać szansę, jaką dał mu udział w "Mam talent!". Jego historia pokazuje, że warto podążać za głosem serca, nawet jeśli oznacza to podejmowanie ryzyka.