Czy Janina i Tadeusz z „Sanatorium miłości 6” są razem po programie?
Janina i Tadeusz to uczestnicy 6. edycji programu: „Sanatorium miłości”. Kuracjusze zgłosili się na wyjątkowy turnus, który odbywał się jesienią ubiegłego roku w Krynicy-Zdroju. Emisja odcinków „SM 6” zakończyła się w niedzielę: 12 maja. Od tamtej pory fani telewizyjnego formatu z niecierpliwością sprawdzali najnowsze informacje w sprawie pary. Przypomnijmy: przed kamerami wspomniana dwójka nie szczędziła sobie czułości, a z ich słów padały czułe słowa.
Nic więc dziwnego, że Tadeusz i Janina stali się jedną z ulubionych par odbiorców „Sanatorium miłości 6”. Tuż po emisji finału show z Martą Manowską w roli prowadzącej w stronę kuracjuszy napłynęło wiele zapytań o to, czy są razem. Do tej pory sami zainteresowani oficjalnie nie zabierali głosu w tej sprawie. Teraz wszystko się zmieniło!
Tadeusz i Janina z „Sanatorium miłości 6” – rozstanie
Uczestnicy „Sanatorium miłości 6” udzielili komentarzy dla mediów. W wypowiedzi dla portalu: „Shownews.pl” Janina wyznała, że jej relacja z Tadeuszem należy już do przeszłości:
Nie jesteśmy razem. Tadeusz świetnie zaczął, ale… ja potrzebuję innego mężczyzny. On jest dziś moim znajomym i mocno trzymam kciuki za to, żeby miał z kim wyprowadzać swoje pieski. Wielokrotnie powtarzałam w programie, że nie mam pewności, że jestem dla niego ważna, ale nie wszystkie moje wypowiedzi pokazały kamery. Po prostu nie zbudowaliśmy więzi i nie mam o to pretensji. Wciąż mamy ze sobą kontakt.
Dużo bardziej rozmowny był jej towarzysz z „Sanatorium…”. Tadeusz udzielił obszernego wywiadu, w którym zdradził kulisy programu.
„Sanatorium miłości 6”, 2024. Uczestnicy programu rozstali się
Tadeusz z „Sanatorium miłości 6” przed kamerami dał się poznać jako ciepły i empatyczny kuracjusz, który był wyraźnie zainteresowany Janiną. W ostatnim, 10. odcinku 6. serii nie tylko zaprosił ją na romantyczną randkę, ale też publicznie wyznał jej uczucia. Teraz już wiadomo, że Janina i Tadeusz nie są razem po programie. W wypowiedzi dla „Plejady” uczestnik show wyznał, iż bardzo cieszy się z poznania Janiny, która jest wspaniałą kobietą. Wspólna przyszłość – według niego – nie jest im jednak pisana:
(…) Ten miesiąc, który spędziliśmy razem, to trochę za mało, by się dobrze poznać. Człowiek jest już w takim wieku, że boi się podejmować pochopne decyzje. A Janina jest trochę niecierpliwa, fabularyzuje naszą przygodę w "Sanatorium" i chciałaby jak najszybciej wejść w trwały związek. Ja nie jestem na to zdecydowany. Szanuję ją, chcę mieć z nią dobry kontakt, ale nie będziemy razem (…).
W swoich dalszych słowach kuracjusz dodał, iż dostrzegł dzielące ich różnice. Wspomniał przy tym m.in. o odległości dzielącej parę, a także o odmiennym podejściu do codzienności:
(…) Ona pochodzi z Warszawy, a ja mieszkam na wsi. Tutaj jest całkiem inna atmosfera, inne życie. Nie wiem, czy udałoby jej się odnaleźć — ja jej u siebie nie widzę (…). Potrzebuję realnej pomocy fizycznej, a Janinka lubi inne życie. Pozostaniemy więc tylko przyjaciółmi. Nie wyobrażam sobie z nią stałego związku.
Tadeusz z „Sanatorium miłości 6” o związku z Janiną
Tadeusz jasno uciął wszelkie doniesienia o składanych Janinie deklaracjach w programie:
(…) Nigdy nie wspominałem nic na ten temat. Chociaż później słyszałem, że Janinka chciała się do mnie przeprowadzić — i to z mamą. Takiej rozmowy nigdy między nami nie było. Wszystko sobie wymyśliła (…). Były buziaki, chodzenie za rękę, to wszystko. Nic poważnego między nami nie zaszło. Zachowywaliśmy się jak dobrzy znajomi (…).
Mężczyzna miał nabrać podejrzeń co do partnerki podczas rozmów m.in. o statusie materialnym:
(…) Nabrałem wątpliwości, gdy zaczęła pytać o wysokość mojej emerytury, mój dom i jego wartość. Podczas krótkich wywiadów powiedziałem wprost, że mam wahania względem niej, bo nie wiem, czy jest zainteresowana moją osobą, czy może moją emeryturą (…).
Mimo trudnej sytuacji uczestnicy ostatniego sezonu „Sanatorium miłości” mają ze sobą kontakt:
Rozmawiamy ze sobą normalnie — bez sprzeczek i kłótni. Mam nadzieję, że tak już zostanie.
Jesteście zaskoczeni takim obrotem spraw?