Małgorzata Tomaszewska – córka
Małgosia Tomaszewska jest mamą dwójki dzieci. 6 lat temu na świat przyszedł jej synek, Enzo. Latem ubiegłego roku przekazała natomiast, że rodzina znowu się powiększy. Córeczka prezenterki telewizyjnej przyszła na świat 20 lutego 2024 roku. Była prowadząca „Pytanie na śniadanie” nie kryła, że cała rodzina bardzo czekała na ten moment. Szczególnie z narodzin dziewczynki cieszył się jej starszy brat. Prezenterka telewizyjna wielokrotnie pokazywała w mediach społecznościowych wyjątkową więź, jaka połączyła jej dzieci. Enzo chętnie pomaga w opiece nad siostrzyczką. Teraz w jednym z wywiadów wyznała, że Laura skradła także serce taty.
Małgorzata Tomaszewska o ojcu Laury
Małgosia Tomaszewska informację o tym, kto jest ojcem jej córeczki, trzyma w tajemnicy. Unika też wypowiedzi na ten temat. Zdradziła jedynie, że jest szczęśliwa z partnerem i oboje bardzo cieszą się, że zostali rodzicami. Teraz w rozmowie z „Faktem” mama Laury zdradziła, że mężczyzna jest świetnym tatą i zawsze może liczyć na jego wsparcie.
Od pierwszych momentów widzę różnice między córeczką a synkiem, czyli Laurką i Enzo, są nie tylko w wyglądzie, co oczywiste, ale i zachowaniu. Ona jest zdecydowanie bardziej atencyjna i wciąż chce się przytulać. Tu pewnie jest trochę winy taty, bo on cały czas nosi ją na rękach i jest bardzo zaangażowany, nawet pieluchy zmienia. Niestety to działa tak, że Laurka chce teraz być cały czas noszona, a nosi ją nie tylko tata, ale i dziadkowie. Jest rozpieszczana, a jej braciszek jest zakochany – wyznała.
Małgosia Tomaszewska o ojcu córeczki
Małgosia Tomaszewska dodała też, że razem z ojcem dziecka cieszą się, że Enzo tak bardzo kocha dziewczynkę. Mężczyzna wie jednak, że z biegiem czasu będzie musiał się nią „podzielić”.
(…) Śmieję się, że tata Laurki, choć też cieszy się z reakcji Enzo na siostrę, już jest przestraszony, bo z jednej strony jest zadowolony, że starszy brat będzie jej bronił, ale z drugiej strony, ten starszy brat będzie miał też kolegów... Więc tato już jest zazdrosny – powiedziała.
W zbudowaniu więzi między dziećmi pomaga jej wiedza z zakresu psychologii. Już teraz wie też, że Laura będzie oczkiem w głowie taty:
Skończyłam psychologię, więc pod koniec ciąży wróciłam do książek, które dotyczyły dzieci i relacji między rodzeństwem. Chciałam dobrze się przygotować do roli mamy duetu. Niektórzy śmiali się, że jestem matka wariatka, ale i tak już wiem, że Laura będzie córunią tatunia, to już widać.