Dagmara Kaźmierska zrezygnowała z "Tańca z gwiazdami"
18 kwietnia Dagmara Kaźmierska opublikowała na Instagramie nagranie, w którym poinformowała fanów o końcu przygody z "Tańcem z gwiazdami". Celebrytka musiała podjąć taką decyzję, ponieważ stan zdrowia nie pozwalał jej na treningi:
Niestety z tym żebrem jest tak ogromny problem. Conan mnie wczoraj podniósł, bo mieliśmy razem tańczyć. Nie dało rady.
Zgodnie z regulaminem do programu powróciła para, która odpadła jako ostatnia. Krzysztof i Sara mieli okazję zaprezentować swoje taneczne umiejętności, jednak pod koniec odcinka okazało się, że otrzymali najmniej głosów i odpadli.
Widzowie podejrzewają ustawkę. Jurorzy komentują
Mimo że Dagmara Kaźmierska nie zbierała najwyższych ocen od jurorów, to przez cały czas wspierali ją jej fani, którzy głosami SMS zapewniali jej przechodzenie do kolejnych odcinków. Kiedy celebrytka wycofała się z udziału w show, w sieci zawrzało. Pojawiły się podejrzenia, że udział "królowej życia" od początku był ustawiony po to, aby zapewnić formatowi rozgłos – nie da się ukryć, że Kaźmierska budziła skrajne emocje wśród widzów. Takie rewelacje skomentowała Iwona Pavlović w rozmowie z ShowNews. Tancerka zdradziła, że od początku oceniała celebrytkę sprawiedliwie:
Ja nie znam tu praktycznie żadnej gwiazdy, więc w ogóle to jest wręcz irracjonalne moim zdaniem myślenie. Jeżeli tak się działo na parkiecie, jak się działo, że akurat była Dagmara, która nie tańczyła, no to po prostu ją źle ocenialiśmy. Dla nas było to bardziej żartobliwe, no ale jeżeli ktoś to odbierał, że są szpilki, niech będą szpilki.
Z kolei Tomasz Wygoda wprost przyznał, że w ostatnich tańcach Dagmary dało się odczuć, że zaczęła się poddawać:
Troszeczkę miałem wrażenie, że sobie odpuszczała. Ja zawsze w każdym wywiadzie mówiłem: "Popracuj i nie odpuszczaj". To nie chodzi o to, żeby robić szpagat czy kręcić piruety, ale poszukać jakości innych, a Dagmara bardzo dużo do "Tańca" wnosiła - za każdym razem takim swoim uśmiechem, który jest cudowny. Z mojej strony było tylko to: "Nie odpuszczaj, idź dalej, bo wszyscy bardzo prą do przodu". Ja jej nie krytykowałem i mam nadzieję, że moich uwag nie odebrała jako uwagi złośliwe, bo nie było to moją intencją.