"Strasznie obniżyliśmy poziom"
Maja Hyży już od samego początku nie okazywała entuzjazmu względem tegorocznej polskiej propozycji eurowizyjnej. Portalowi Jastrząb Post niedługo po ogłoszeniu wyboru reprezentantki powiedziała, że piosenka jej się nie podoba. Serwis ponownie poprosił wokalistkę o komentarz w sprawie ostatniego występu Luny w Londynie. 34-latka nie przebierała w słowach:
Owszem, niestety. (...) Nie podobało mi się. Nie chcę używać mocnych słów krytyki, bo nie chcę być zhejtowana, ale umówmy się, każdy z nas ma prawo do własnego zdania i ja nie muszę teraz udawać, że Luna jest super, fajna. Nie oceniam jej jako osoby, bo jej nie znam. Ja oceniam to co usłyszałam i zobaczyłam i mi się to bardzo nie spodobało. Uważam, że naprawdę strasznie obniżyliśmy poziom. Nie wiem, co tam się zadziało.
Izabela Janachowska, która przeprowadzała ten wywiad podkreśliła, że występ w stolicy Wielkiej Brytanii nie był dla Luny łatwy – artystka mierzyła się z infekcją gardła, która później zmusiła ją do odwołania dwóch kolejnych koncertów. To nie zrobiła jednak na Mai Hyży dużego wrażenia:
Coś tam nie wyszło i nie wychodzi. Szkoda, bo reprezentuje nas i idzie w świat z Polską.
Eurowizja. Luna wystąpi w Malmo 7 maja
7 maja – tę datę powinni zapamiętać wszyscy fani Eurowizji i ci, którzy chcą zobaczyć występ naszej reprezentantki. Luna z utworem "The Tower" właśnie w pierwszym półfinale konkursu zawalczy o awans do finału, który z kolei odbędzie się 11 maja. Wokalistka wylosowała szóstą pozycję startową i będzie musiała się postarać, bo tego dnia w stawce jest wielu faworytów do wygrania Eurowizji. Bukmacherzy mają jednak dla Luny dobre wieści – ich zdaniem artystka ma szansę zakwalifikować się do sobotniego koncertu.