Sylwia Bomba mierzy się z hejtem
Sylwia Bomba jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, szczególnie na Instagramie. Tam publikuje posty regularnie – w internetowej galerii można znaleźć kadry z sesji zdjęciowych, podróży, ale też domowego zacisza. Nie brakuje równieżchwil z ukochanym i córeczką. Niestety gwiazda "Gogglebox" często mierzy się z hejtem – złośliwym internautom nie zamierza odpuszczać i często odpisuje na ich kąśliwe komentarze. Czasami wyraża się dobitnie, niekiedy jednak pokazuje, że ma do siebie duży dystans i na zło reaguje humorem.
"Jakie kanalie po tym świecie chodzą"
Sylwia Bomba na Instagramie pokazała nagranie, na którym czyta Grzegorzowi Colinsowi wiadomości otrzymane od jednej z internautek. Kobieta napisała do celebrytki kilkukrotnie – początkowo wychwalała kolor jej włosów, a później zaczęła ją obrażać:
Grzesiu, chodź, ci coś przeczytam. Patrz, to moja fanka. Pyta się o mój kolor włosów - pisze, że mam piękny. Tu o kolor włosów, tu o kolor włosów... A potem pisze mi tak: "Ryj jak małpa", "Idź do logopedy", "I tak Cię zostawi ten Grzesiu prędzej czy później".
Po tym komentarzu cierpliwość Collinsa się wyczerpała:
I mój ulubiony - słuchajcie tego. "To jest tylko sześć miesięcy. Jest młodszy i przystojny. A ty masz dziecko, jesteś przy kości, masz wadę wymowy. Sorry, ale ludzie nie dają Wam szans, bo widać gołym okiem, że ty jesteś od niego starsza i z bagażem. A on może mieć d*pę, jaką chce, a Wasz związek jest jak kabaret".
Grzegorz Collins nie mógł uwierzyć w słowa, które jego ukochana otrzymała od kobiety obserwującej ją na Instagramie:
Nie wymyślono słów, jakimi można opisać, jakie kanalie po tym świecie chodzą. Uśmiechają się do Ciebie na ulicy.
W kolejnym Instastory Sylwia oznaczyła złośliwą fankę i napisała:
Ale ja mam świetnych niektórych followersów.
