"Tego nie zobaczysz w telewizji"
O ile czwarty odcinek "Czas na show. Drag Me Out" jest już za nami , o tyle Anna Mucha na swoim Instagramie opublikowała fragment, który został pominięty w montażu. Widzowie wiedzą, że jurorka rozpłakała się po występie Gąsia i Michała Mikołajczaka. Teraz pokazała internautom pełną wypowiedź, którą wygłosiła. Poruszyła temat cierpienia dzieci i zwróciła uwagę na to, że program ma ważną misję:
Żyjemy w kraju, w którym co roku statystyka dotycząca samobójstw wśród dzieci rośnie. Ponieważ żyjemy w kraju, w którym jeszcze do niedawna istniały strefy wolne od LGBT. Jeżeli teraz są jacyś nowi widzowie, którzy dopiero przełączyli na ten program, to chciałam tylko powiedzieć, że to co wy robicie, biorąc pod uwagę ile dzieci w samotności albo w swoich pokojach przeżywa piekło, to co wy robicie, to jest wyzwolenie tych dzieci. Być może to jest przez drag, być może to jest przez żart, być może to jest przez robienie show, ale chciałam wam bardzo za to podziękować, brawo chłopaki.
"Czas na show. Drag Me Out" to rewolucyjny program
TVN w zapowiedziach wiosennej ramówki zapowiadało "Czas na show. Drag Me Out" jako pierwszy tego typu program w polskiej telewizji. Format skupia się wokół tematu drag queens – zawodowe królowe miały wziąć pod opiekę sześciu mężczyzn znanych ze świata show-biznesu. Następnie w duetach występują na scenie i próbują oczarować jurorów metamorfozą. Postęp oceniają: Andrzej Seweryn, Anna Mucha i Michał Szpak. Program można oglądać na antenie TVN we wtorki o 21:35 i w serwisie Player.