Amerykanin Mike Mezeul robi nie tylko fotografie wulkanów i wylewającej się z nich lawy, których widok mrozi krew w żyłach. Fotograf ryzykuje swoje życie robiąc zdjęcia w trakcie burz, a nawet zbliżając się do trąb powietrznych na odległość, na którą nikt o zdrowym rozsądku by się nie zbliżył. Fotografuje również obrazy, które także zapierają dech w piersiach – z nieco innych jednak powodów – takie jak droga mleczna czy zorze polarne.
Zobaczcie sami!