Martyna Kaczmarek
Influencerka pod koniec ubiegłego roku poinformowała, że z mężem planuje rozwód. Jakiś czas temu na Instagramie napisała, że wyprowadza się z Warszawy po 10 latach. Wróciła do rodzinnego miasta, by być blisko swojego nowego ukochanego. Więcej o tym przeczytacie w artykule poniżej:
Nowa miłość przyszła znienacka
Martyna Kaczmarek w rozmowie z portalem „Jastrząb Post” zdradziła teraz, że nowa miłość przyszła znienacka. Sprawia, że jest szczęśliwa i ciągle się uśmiecha.
Jestem bardzo szczęśliwie zakochana, chodzę z bananem na twarzy już od trzech miesięcy. Przyszło to do mnie niespodziewanie, nie planowałam tego, miałam bardziej plany na skupieniu się na życiu singielki po rozstaniu, ale nigdy nie wiadomo kiedy i jak nas trafi. Miłość nie wybiera, więc jestem zakochana, w nowym związku i bardzo szczęśliwa.
Formalnie wciąż jest mężatką. Czeka na oficjalny wyrok sądu. Przyznaje jednak, że rozwód toczy się „polubownie” i nie ma tu miejsca na żadne konflikty.
Jeszcze czekamy na termin, ale wszystko toczy się polubownie i nie ma żadnej dramy, więc myślę, że wszystko pójdzie sprawnie. Jeszcze dwa, trzy miesiące i będę już formalnie rozwódką.