Poplista

1
Daria Zawiałow Ballada o Niej
2
Karol G Si antes te hubiera conocido
3
Teddy Swims Bad Dreams

Co było grane?

05:36
The Kolors Italodisco
05:40
T.Love Syn miasta
05:43
Mosimann / Joe Cleere Underneath The Blue

Przejmujące słowa Katarzyny Dowbor. Nie miała w życiu łatwo

Katarzyna Dowbor to jedna z najbardziej rozpoznawalnych osobowości telewizyjnych. Niestety życie gwiazdy nie zawsze było kolorowe. Okazuje się, że w przeszłości w jej domu panowała bieda.

Katarzyna Dowbor w „Pytaniu na śniadanie”

W „Pytaniu na śniadanie” jakiś czas temu dokonano zmian obsadowych. Dawni prowadzący musieli pożegnać się z programem. Mowa tu m.in. o Katarzynie Cichopek, Idzie Nowakowskiej, Macieju Kurzajewskim czy Izabelli Krzan. Na ich miejscu pojawiły się nowe osoby.

Jedną z nich jest Katarzyna Dowbor. W latach 1983-2013 była związana z TVP. Później nawiązała współpracę z Polsatem, gdzie prowadziła Nasz nowy dom”. W 2023 roku stacja poinformowała o zmianie prowadzącej program. Teraz powróciła do Telewizji Polskiej. W śniadaniówce jest w duecie z Filipem Antonowiczem.

W domu Katarzyny Dowbor panowała bieda

Katarzyna Dowbor nie miała w życiu łatwo. W rozmowie z magazynem „Viva” zdradziła nieco więcej o swojej przeszłości. Jest córką entomologa i konserwatorki zabytków. Urodziła się w Warszawie, ale dzieciństwo i młodość spędziła w Toruniu, gdzie pracował jej ojciec. W ich domu się nie przelewało.

Był czas, kiedy naprawdę byliśmy biedni. Typowa inteligencka rodzina.  W tamtych czasach inteligenci nie mieli za łatwo. Ojciec na  uniwersytecie, mama w pracowni konserwacji zabytków, więc też nie mogła  sobie nic dorobić na boku. A ojciec zawsze powtarzał, że na ciuchy może  nie być pieniędzy, ale na książki zawsze muszą się znaleźć. I tak mnie  ukształtował.

Gwiazda tak teraz żyje

Teraz jej codzienność wygląda zupełnie inaczej. Gwiazda opowiedziała o tym więcej. Jest w ciągłym ruchu – dużo pracuje, zajmuje się remontami i planuje wyjazdy do swoich dzieci do Hiszpanii. Stara się żyć tu i teraz.

Żyję codziennością, remontami, zwierzętami, którymi trzeba  się zająć, pracą, do której trzeba dojechać i ją wykonać, a także  przygotować się do poruszanych na wizji tematów. Trochę wyjeżdżam do  dzieci do Hiszpanii, bo one mają tam swoje miejsce i dom, który  pokochałam. Tak naprawdę więc żyję tak szybko, na ile to możliwe.  Planuję, kiedy wyjadę, kiedy wrócę, kiedy mam dyżur i nagrania. A na  resztę pozostaje mi już niewiele czasu.

Polecamy