Paul Alexander nie żyje
Paul Alexander, szerzej znany jako Polio Paul, zmarł w wieku 78 lat. Większość swojego życia, bo aż 70 lat, spędził w żelaznym płucu z powodu choroby polio, na którą zachorował, gdy był zaledwie 6-latkiem.
żelazne płuco/fot. Shutterstock
Paul Alexander ponad 70 lat żył w żelaznym płucu
Alexander zachorował na polio w bardzo młodym wieku, co skutkowało paraliżem całego ciała z wyjątkiem głowy, szyi i ust. Podczas epidemii polio w USA na początku lat pięćdziesiątych Alexander, wraz z setkami innych dzieci z Dallas w Teksasie, trafił do szpitala Parkland na oddział żelaznych płuc. Urządzenie to stało się jego domem na niemal całe życie. Mimo to, dzięki pomocy organizacji charytatywnej March of Dimes oraz fizjoterapeutki pani Sullivan, nauczył się techniki oddychania językowo-gardłowego, co umożliwiło mu stopniowe opuszczanie żelaznego płuca na coraz dłuższe okresy czasu.
Edukacja i kariera pomimo przeciwności
Alexander nie poddał się swojej chorobie i kontynuował edukację, stając się pierwszą osobą w Dallas Independent School District, która ukończyła szkołę średnią bez fizycznej obecności na zajęciach. Jego determinacja nie znała granic - uzyskał stypendium na Southern Methodist University, a następnie przeniósł się na Uniwersytet Teksasu w Austin, gdzie zdobył tytuł licencjata, a później doktora nauk prawnych. Alexander z powodzeniem reprezentował klientów w sądzie, nie rezygnując z noszenia trzyczęściowego garnituru, nawet na wózku inwalidzkim.
Rekordzista Księgi Rekordów Guinnessa
Jego niezwykła historia została doceniona przez Księgę Rekordów Guinnessa, do której został wpisany jako osoba, która najdłużej żyła w żelaznym płucu. Niestety Alexander zmarł 11 marca 2024 roku w wyniku infekcji wywołanej przez Covid-19.
Żelazne płuco – co to?
Aparat znany jako żelazne płuco był przełomowym rozwiązaniem w leczeniu dzieci dotkniętych polio. Dzieci cierpiące na tę chorobę, niezdolne do samodzielnego oddychania, były umieszczane w żelaznych płucach, które wspomagały ich funkcje życiowe, pozwalając na powrót do zdrowia pod opieką specjalistów. Dla niektórych z nich niezależne oddychanie nigdy więcej nie było możliwe, co skazywało ich na życie w obrębie żelaznego płuca. Przykładami osób, które spędziły w nim dekady swojego życia, są Martha Ann Lillard, która do 2013 roku żyła w płucu przez 60 lat oraz Paul Alexander, który do 2024 roku spędził w niej 72 lat.