Martyna Kaczmarek na Instagramie: "Czułam, że to niesprawiedliwe"
Ostatnio 28-latka dodała na Instagramie wpis, w którym odniosła się do trudnych chwil, jakie przeżywała w ostatnim czasie. Influencerka zestawiła ze sobą dwa zdjęcia: jedno sprzed paru miesięcy, na którym można zobaczyć, jak płacze oraz drugie, bardziej aktualne, na którym promienieje z radości. Do grafiki Kaczmarek dodała opis:
Z serii instagram vs reality i pokazywanie prawdy na Instagramach.Gdy we wrześniu, kiedy przechodziłam absolutnie NAJTRUDNIEJSZY czas w swoim życiu, ktoś pisał, mówił mi, że… po burzy zawsze wychodzi słońce, byłam zła. Nie mogłam się z tym pogodzić. Nie chciałam przechodzić przez tę burzę. Czułam, że to niesprawiedliwe.
W dalszej części opisu 28-latka napisała:
I dzisiaj chcę napisać o tym, że fałszywe przekonanie o tym, że świat jest sprawiedliwy, robi nam często dużo krzywdy.W pewnym momencie zamiast zastanawiać się „dlaczego ja, przecież byłam dobra”, postanowiłam podjąć trudne, ale potrzebne decyzje, które przegoniły chmury (…).A słońce… słońce w pełni wyszło w najbardziej niespodziewanym momencie, w nocy z 22 na 23 grudnia. Nie powiem Ci, że wszystko (i kiedy) będzie dobrze. Powiem tylko, że nie jesteś sam_a. Staram się pokazać Ci wsparcie, pisząc ten post. Mam nadzieję, że pomoże.
Martyna Kaczmarek rozwodzi się z mężem
Martyna Kaczmarek niedawno ogłosiła, że rozwodzi się po dwóch latach małżeństwa, czym wywołała zamieszanie wśród obserwatorów w swoich mediach społecznościowych. W styczniu influencerka była gościnią w programie śniadaniowym, gdzie wyznała, że to ona złożyła pozew rozwodowy i wyjaśniała, co wpłynęło na jej decyzję o zakończeniu małżeństwa:
Oczywiście to są trudne decyzje, ale ja jestem sobie wdzięczna za taką siłę do tego, żeby ją podjąć mimo młodego wieku, bo w marcu kończę 29 lat i po prostu byłam w związku, w którym byłam nieszczęśliwa.