Nowi prowadzący w programie „Pytanie na śniadanie”
Nie milkną echa zmian w TVP. Roszady wśród prowadzących program: „Pytanie na śniadanie” doprowadziły do tego, że z show zniknęli m.in.: Izabella Krzan, Tomasz Kammel, Katarzyna Cichopek, Maciek Kurzajewski, Małgorzata Tomaszewska czy Ida Nowakowska. Dziś poranny program Telewizji Polskiej prowadzą nowe pary. To m.in.: Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Beata Tadla i Tomasz Tylicki. Ostatni z wymienionych prezenterów na planie „PnŚ” może spotkać… swoją partnerkę! Aleksandra Grysz, bo o niej mowa, w „Pytaniu…” zajmuje się przekazywaniem informacji dotyczących świata show-biznesu.
Ola Grysz jest obecna w „Pytaniu na śniadanie” już od kilku lat. W ostatnim czasie pracowała więc zarówno ze „starą”, jak i „nową” ekipą prowadzących. Jak dziennikarka odniosła się do takiej zamiany? Odpowiedziała na to pytanie na Instagramie, organizując sesję „Q&A”.
Aleksandra Grysz o zmianach w „Pytaniu na śniadanie”
Aleksandra Grysz chętnie odpowiadała na zapytania słane do niej przez użytkowników Instagrama. Jedno z zagadnień dotyczyło właśnie zmian w „Pytaniu na śniadanie”.
Czy tęsknisz za wcześniejszymi prowadzącymi „PnŚ”? – zapytał ktoś z sieci i doczekał się następującej odpowiedzi:
To wyjątkowy program, nadajemy codziennie, kochamy tę pracę i spędzamy ze sobą naprawdę dużo czasu. Często dzielimy się ze sobą szczęśliwymi momentami i troskami. Dlatego tęsknota za tym, co było, jest chyba czymś zupełnie naturalnym — i dla nas (redakcji), i dla was (widzów). Jednocześnie staram się jak najlepiej przyjąć wszystkie osoby, które dołączają teraz do naszego zespołu. Dobrze pamiętam swoje początki i pamiętam też te osoby, które przyjęły mnie i wsparły na samym początku drogi.
Fot. Instagram @aleksandragrysz
Prezenterka wyjawiła również, że w „Pytaniu na śniadanie” pojawi się już w najbliższy czwartek. A wy, co sądzicie o zmianach w show?