Płyta "Midnights" nagrana przez Taylor Swift została okrzyknięta albumem roku, najlepszym nagraniem roku został przebój "Flowers" Miley Cyrus, zaś piosenką roku "What Was I Made For?", którą Billie Eilish stworzyła na potrzeby filmu "Barbie".
Billie Eilish zaskoczyła wszystkich
Wszystkie oczy zwróciły się na Billie Eilish, gdy pojawiła się na scenie w towarzystwie brata, prezentując się w sposób, który wyraźnie odróżniał ją od pozostałych laureatek. Młoda wokalistka zaskoczyła publiczność, wybierając na tę okazję białą bluzkę z krawatem i luźny różowo-czarny uniform zapięty na wszystkie guziki, ozdobiony napisem "Barbie". Jej nietuzinkowy strój stał się jednym z najbardziej komentowanych elementów gali.
Lana Del Rey bez żadnej statuetki
Niestety nie wszystkie emocje tego wieczoru były pozytywne. Największym zaskoczeniem, a zarazem rozczarowaniem, okazał się brak jakiejkolwiek nagrody dla Lany Del Rey, mimo że artystka była nominowana aż w pięciu kategoriach. Del Rey, która od lat tworzy muzykę, nie została dotychczas ani razu wyróżniona statuetką Grammy, co wywołało wiele dyskusji na temat kryteriów przyznawania tych prestiżowych wyróżnień.
Tegoroczna gala Grammy ponownie pokazała, jak nieprzewidywalny i zmienny może być świat muzyki. Z jednej strony triumfy uznanych gwiazd, z drugiej - zaskakujące decyzje jury. Jedno jest pewne - muzyka nigdy nie przestaje nas zaskakiwać, a jej największe gwiazdy nieprzerwanie udowadniają, że talent jest kluczem do sukcesu.
Źródło: RMF FM/PAP