Shannen Doherty ma przerzuty do mózgu
Shannen Doherty w 2015 usłyszała diagnozę. Gwiazda „Czarodziejek” oraz „Beverly Hills 90210” zachorowała na nowotwór piersi. Przeszła mastektomię, jednak okazało się, że rak zaatakował również węzły chłonne. W 2017 roku aktorka przekazała, że wygrała walkę z chorobą. Po radioterapii i chemioterapii badania wskazywały remisję. Niestety, nowotwór powrócił. Był w czwartym stadium zaawansowania.
W pierwszym momencie zaczęłam się zastanawiać, jak powiem o tym mojej mamie, mojemu mężowi. Były dni, kiedy zastanawiałam się: dlaczego ja? Ale później pytałam: dlaczego nie ja? Czy ktokolwiek inny na to zasługuje? – wyznała w wywiadzie dla ABC News.
Shannen Doherty zaplanowała swój pogrzeb
W 2023 roku okazało się, że są przerzuty do kości i mózgu. Aktorka przeszła kolejną operację. Od listopada 2023 roku prowadzi podcast „Let's Be Clear with Shannen Doherty”, w którym rozmawia z lekarzami i bliskimi na temat jej choroby. W jednym z nich opowiedziała o tym, jak zaplanowała już własny pogrzeb. Zatroszczyła się o to, aby testament był jak najbardziej klarowny, a także opisała, jak ma wyglądać ceremonia pożegnalna. Wyznała, że nie chciałaby, aby przyszły na nią niektóre osoby, jednak fani są mile widziani. Nie chce także, aby uroczystość była smutnym wydarzeniem.
Chcę, aby mój pogrzeb był jak święto miłości. Nie chcę, żeby ludzie płakali... – wyjaśniła.
Nowa terapia przynosi efekty
Shannen Doherty wielokrotnie podkreślała też, że nie boi się śmierci, ale bardzo chciałaby jeszcze żyć. W najnowszym odcinku swojego podcastu „Let's Be Clear with Shannen Doherty” przekazała fanom dobre wieści. U aktorki wprowadzono nową terapię, która początkowo nie przynosiła skutku. Lekarze chcieli już z zrezygnować z tej formy leczenia. Ona jednak zdecydowała, że chce ją kontynuować. Po czasie pojawiły się pierwsze rezultaty.
Po czterech zabiegach tak naprawdę nie widzieliśmy różnicy i wszyscy chcieli, żebym zmieniła leczenie. Pomyślałam wtedy: „Będziemy kontynuować i zobaczymy”. Po szóstym, siódmym zabiegu naprawdę zaobserwowaliśmy, jak przełamuje się bariera krew-mózg. Czy nazywam to cudem? Dla mnie jest to cud. W pewnym sensie rzuciłam kostką i powiedziałam: „Idziemy dalej” – zaakcentowała.
Shannen Doherty walczy z nowotworem, fot. Shutterstock
