Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

13:14
Sylwia Grzeszczak Latawce
13:22
Alan Walker / Ina Wroldsen Barcelona
13:26
Justin Timberlake Can't Stop The Feeling!

Lecieli do Londynu, wylądowali w Budapeszcie. Wszystko przez złą pogodę

Złe warunki pogodowe często zmuszają samoloty do zmiany docelowego lotniska, gdyż lądowanie na pierwotnym jest zbyt niebezpieczne lub wręcz niemożliwe. Ale o prawdziwym pechu mogą mówić pasażerowie lecący z Węgier do Anglii. Silny wiatr nie pozwolił na dotarcie do Londynu, wiec samolot przekierowano do Manchesteru. A był to dopiero początek kłopotów podróżnych.

Sztorm Isha paraliżuje Wielką Brytanię

Sztorm Isha dał się mocno we znaki Wyspom Brytyjskim, w tym ruchowi lotniczemu. Piloci dokonywali cudów, by mimo potężnego wiatru bezpieczznie wylądować. Wiele lotów zostało odwołanych, inne przekierowane na alternatywne lotniska, w niektórych przypadkach leżące poza granicami Wielkiej Brytanii. Ale o prawdziwym pechu mogą mówić pasażerowie, którzy lecieli z Budapesztu do Londynu Stansted, a całą historię relacjonuje The New York Times.

Nieudanie lądowanie i przekierowanie do Manchesteru

Samolot linii Ryanair wyleciał w niedzielę z Budapesztu z opóźnieniem i gdy dotarł w okolice jednego z londyńskich lotnisk, piloci rozpoczęli próbę lądowania. Niestety wiatr okazał się zbyt mocny i po kilku nieudanych próbach kapitan zdecydował, że nie uda mu się bezpiecznie posadzić maszyny na ziemi. Samolot został więc przekierowany do Manchesteru, gdzie ostatecznie udało się bezpiecznie wylądować. Jednak nie był to koniec całej historii.

fot. Shutterstock

Z powrotem do Londynu… i Budapesztu

Po udanym lądowaniu samolot czekał przez dłuższy czas na płycie lotniska, po czym piloci poinformowali, że ponowią próbę dotarcia do Londynu Stansted. Dał jednak pasażerom wybór, mogli opuścić pokład w Manchesterze. Jak relacjonuje amerykański dziennik, cześć podróżnych zdecydowała się na to rozwiązanie, a inni pozostali na pokładzie, licząc, że szybko znajdą się w Londynie. Samolot więc ponownie wystartował, by odbyć krótki lot do stolicy Wielkiej Brytanii

Jednak piloci ponownie nie dali rady wylądować i znów trzeba było wybrać alternatywny port lotniczy. I tym razem padło na Budapeszt. Tak więc, po wielu godzinach opóźnienia, nieudanych lądowaniach i przekierowaniach, pasażerowie lecący do z Węgier do Anglii wrócili do miejsca, skąd rozpoczęli swoją podróż.

Jak poinformował The New York Times, linie Ryanair jak na razie nie skomentowały tego wydarzenia. Nie była to też jedyna sytuacja, gdy samolot wylądował setki kilometrów od celu. Inny lot z Manchesteru do Dublina zakończył się bowiem w Paryżu.

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane