Poplista

1
Sylwia Grzeszczak Latawce
2
ATB, Dopamine Don't Stop (I Wanna Know)
3
Carla Fernandes Więcej

Co było grane?

17:40
Igo Wiatr
17:46
Celine Dion Happy Xmas (War is Over)
17:51
Daria Zawiałow / Taco Hemingway SUPRO

Marianna Gierszewska w bieliźnie. Stomiczka odważnie odsłania ciało

Marianna Gierszewska od lat otwarcie dzieli się z internautami doświadczeniami związanymi ze swoją chorobą. Aktorka cierpi na wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Kilka lat temu na skutek tego schorzenia 27-latce wyłoniono stomię. Niedawno artystka opublikowała na Instagramie kadry w bieliźnie.

Marianna Gierszewska normalizuje temat akceptacji ciała

Marianna Gierszewska parę lat temu wyznała, że ma wyłonioną stomię – utworzone operacyjnie ujście jelita na powłoce brzusznej. Aktorka musiała poddać się temu zabiegowi z powodu swojej choroby, jaką jest wrzodziejące zapalenie jelita grubego. 27-latka otwarcie dzieli się z fanami swoim doświadczeniem i opowiada o wszystkich aspektach życia codziennego stomiczki.

Kim jest Marianna Gierszewska?

Marianna Gierszewska dała się poznać szerszej publiczności, odgrywając główną rolę w serialu kryminalnym "Pułapka" emitowanym w latach 2018-2019. Wystąpiła również w takich produkcjach jak: "Rojst", "Chrzciny" czy "Szereg syczący". Oprócz występu w filmach i serialach aktorka na co dzień zajmuje się szerzeniem treści na temat samoakceptacji na swoim profilu na Instagramie. 27-latka organizuje również webinary i kursy dla kobiet, występując w roli coacha kognitywnego.

Gierszewska opublikowała zdjęcie w samej bieliźnie

Ostatnio na swoim Instagramie aktorka opublikowała zdjęcie, na którym pozuje w samej bieliźnie. Do zdjęcia dodała opis:

Moje ciało? Opowiada historię o wielkim dziecięcym stresie i o latach, w których chciałam się zniszczyć.
Moje ciało opowiada historię wielu przekroczeń: w szpitalach, miedzy rówieśnikami czy w czasie dwóch operacji.
Moje ciało opowiada historię zaciśnięcia i wytrzymywania.
Ale…opowiada też historię o delikatności.
O odwadze.
Historię o przeżyciu i przekazaniu życia dalej.
Historię o przyjmowaniu i odbudowie.
Historię o subtelnych spotkaniach z radością i beztroską.
(…)
Nie boję się jego pełni i braków.
Ani tego, że ktoś je jakoś oceni.
Nie boję się, że czegoś mu nie wypada.


Pod postem pojawiły się komentarze od fanów:


Twoje słowa są tak kojące, że każda z nas może z miłością spojrzeć w lustro i zrozumieć, że ma wybór
Podziwiam za świadomą samoakceptację
Dajesz nadzieję wielu osobom. Pięknie układasz sobie w głowie i innym. Brawo. Cieszę się, że odkryłam Twój profil.

Polecamy