Pies uratował całą okolicę. Dzięki niemu nie doszło do potężnej eksplozji

To niezwykła historia z Filadelfii. Pies rasy husky zapobiegł tragedii. W porę wyczuł ulatniający się gaz, dzięki czemu uratował całą okolicę.

Pies zapobiegł tragedii

W Filadelfii u USA miała miejsce niezwykła sytuacja. Chanell Bell, właścicielka psa rasy husky, zauważyła, że jej czworonóg, Kobe, zachowuje się nietypowo. Zwierzę kopało duży dół na ogrodzie. Stwierdziła, że być może w ten sposób chce jej coś przekazać. Postanowiła skorzystać z miernika gazu, który miała w domu.

Miałam w domu miernik gazu, którym sprawdzałam, czy nie ma wycieku z mojego starego gazowego piecyka. Kiedy zobaczyłam dziurę wykopaną w ogródku, zdałam sobie sprawę, że to dziwne. Intuicja podpowiedziała mi, żebym to sprawdziła – opowiadała kobieta w rozmowie z mediami.

Mogło dojść do wybuchu gazu

Jak się okazało, z wykopanej dziury rzeczywiście ulatniał się gaz. Pies wyczuł go i dlatego zaczął kopać. Chanell Bell o wszystkim poinformowała stosowne organy. Kiedy na miejsce przyjechali specjaliści, wyszło na jaw, że sytuacja jest bardzo poważna.

Rury były uszkodzone aż w trzech miejscach w okolicy. Naprawa trwała kilka dni. Gdyby w porę nie zareagowano, mogło dojść do potężnego wybuchu.

Poinformowano mnie, że gdyby wyciek nie został wykryty i gaz dalej by się ulatniał, to w końcu mogłoby dojść do potężnej eksplozji i cała okolica wyleciała w powietrze – relacjonowała kobieta.

Kundelek Skierka czuwał przy zaginionym właścicielu. W nocy ogrzewał go własnym ciałem
Takie historie jak ta nie zdarzają się często. Kundelek Skierka wiernie czuwał przy swoim właścicielu, który zgubił się w lesie. Przez całą noc ogrzewał go własnym ciałem. O tym wyjątkowym zdarzeniu mówiliśmy na antenie RMF FM.

Polecamy