Elżbieta z „Rolnik szuka żony” i Józef z „Sanatorium miłości” razem na zdjęciach
Dalsze losy uczestników wielu popularnych programów to coś, co niezwykle interesuje odbiorców. Nic więc dziwnego, że fani takich formatów, jak: „Rolnik szuka żony” czy „Sanatorium miłości” raz po raz sprawdzają, co słychać u lubianych bohaterów. Tak właśnie było w przypadku Elżbiety Czabator – rolniczki, która wzięła udział w 8. sezonie „RszŻ”. Przed kamerami wprawdzie miłości nie znalazła, ale telewizyjny projekt pozwolił jej zawrzeć wiele nowych znajomości. Jedną z nich jest relacja z Józefem Raciniewskim – kuracjuszem biorącym udział w „Sanatorium miłości 5”. Chociaż wspomniani bohaterowie nie spotkali się w projektach TV, to udało im się zapoznać w nieco innych okolicznościach. Ela i Józek utrzymują ze sobą kontakt, a niedawno wspólnie bawili się na imprezie sylwestrowej.
Przesuń w prawo.
Fotografie przedstawiające parę stały się punktem wyjścia do gorącej dyskusji na temat tego, co tak naprawdę połączyło Elżbietę i Józefa. Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać sama zainteresowana, publikując na Instagramie obszerne oświadczenie. Czabator raz jeszcze podkreśliła, że Raciniewski to jej kolega. Dodatkowo wyraziła ubolewanie z powodu tego, jak wspomniane kadry były interpretowane.
Cały świat plotkarskiej prasy donosi, że Ja i Józef jesteśmy parą. Zastanawiam się nad tym, w jakim świecie przyszło nam żyć – rozpoczęła.
Elżbieta Czabator komentuje na Instagramie
W dalszych słowach Elżbieta z programu: „Rolnik szuka żony” rozwinęła swoją myśl, pisząc:
Czy dwojgu samotnym ludziom nie wolno iść się zabawić? Na zachodzie jest to całkiem normalne, w Polsce wszystko musi się dwuznacznie kojarzyć, niestety. Świetnie to rozumiem, że jesteśmy osobami publicznymi i każdy się interesuje nami. Niestety nie zawsze jest to miłe, bo oprócz miłych komentarzy spada na nas też obrzydliwy hejt. Wzięliśmy udział w Reality Show w tej samej stacji, znamy się, lubimy się i szanujemy, dzięki temu nawiązują się między nami przyjaźnie i to nas łączy.
Na odpowiedzi pod wpisem rolniczki nie trzeba było długo czekać. Lwia część internautów wyraziła swoją solidarność z Czabator:
Pani Elu, nie musi się Pani z niczego tłumaczyć. Wszystkiego dobrego.
Pani Elu, trzeba używać życia, dopóki się da i nie przejmować się ludźmi i plotkami. Ja tam lubię patrzeć na Państwa, jak się bawicie i oby jak najwięcej takich momentów było w Państwa życiu.
Droga Pani Elu. A nawet jeśli połączyłby Was miłość, to co? To przecież dozwolone! Z całego serca życzę Wam wszystkiego najlepszego.