Historia Alberta poruszyła nie tylko Pana Kleksa...
Od rana Pan Kleks, razem z ptakiem Mateuszem i ekipą RMF FM, podróżuje po Warszawie. Podczas jednego z przystanków charyzmatyczny profesor spotkał się z Albertem. Nasz słuchacz wysłał wcześniej wiadomość na facebookową skrzynkę z małą prośbą. Chodziło o autograf... ale nie "do szuflady", a taki, który może komuś uratować życie. Jego wiadomość brzmiała następująco:
Siema RMF!
Czy możecie mi bliżej zdradzić w jakich godzinach i rejonach będzie trzeba wypatrywać Kleksa i Mateusza? Prowadzę zbiórkę na odbudowę domu pana Tadeusza, który stracił cały majątek w tragicznym pożarze.Bardzo chciałem dostać autograf od Tomasza Kota w książce z przeznaczeniem na licytację na ten cel. Czy jesteście w stanie jakoś pomóc w zrealizowaniu tej misji??
Na takie prośby nie jesteśmy obojętni! Bez wahania dołączyliśmy do tej misji. Zorganizowaliśmy spotkanie, a profesor Ambroży Kleks i jego przyjaciel przejęli się losem pana Tadeusza. Z ogromnym entuzjazmem podeszli do sprawy - w książkach pojawiły się autografy i nie zabrakło szczerych życzeń - oby dla wszystkich ten rok był lepszy od poprzedniego.
Chcesz pomóc panu Tadeuszowi? Zbiórka trwa!
W sieci możecie znaleźć stronę oficjalnej zbiórki pieniędzy na remont i odbudowę domu sąsiada Alberta. 68-letni pan Tadeusz z Gierczyc (woj. świętokrzyskie) i jego piesek Olek cudem przeżyli, ale nie mają dachu nad głową. Miejsce, w którym żyli, strawił ogień.
Nie było czasu na ratowanie czegokolwiek, liczyła się każda sekunda - czytamy.
Co udało się uratować? Poza życiem mężczyzny i jego czworonożnego pupila, który "zaalarmował" go o pożarze, niewiele - jedna para ubrań, portfel, telefon. W tej sytuacji każda pomoc jest ważna. Liczy udostępnienie informacji o zbiórce i każda złotówka...