Film Krzysztofa Stanowskiego o Natalii Janoszek
W tym roku Krzysztof Stanowski opublikował w Internecie materiał, w którym przenalizował całą karierę Natalii Janoszek. W trakcie śledztwa wybrał się nawet do Indii, by sprawdzić, czy celebrytka rzeczywiście jest tak popularna w tamtych rejonach, jak twierdzi. Po premierze filmu, w sieci wybuchła afera, w efekcie której Janoszek usunęła się w cień i wydała oświadczenie, zgodnie z którym sprawa ze Stanowskim miała skończyć się w sądzie. Teraz kobieta wróciła na salony i udzieliła kilku wywiadów, w których odniosła się do materiału nagranego przez dziennikarza.
Natalia Janoszek zniknęła z mediów
W rozmowie z dziennikarką Party Janoszek opowiedziała o tym, jak minęły jej nagrania do nowego reality show, w którym wzięła udział. Na pytanie o dłuższą nieobecność na ściankach, Natalia odparła, że musiała odsunąć się z życia publicznego ze względu na zdrowie psychiczne. W wywiadzie udzielonym dla Jastrząb Post doprecyzowała, że leczyła się z depresji i miała myśli samobójcze. Janoszek nie chciała też rozmawiać z mediami, bo ze względu na toczącą się sprawę sądową i tak nie mogłaby powiedzieć zbyt wielu rzeczy.
Nie może być tak, że niszczy się człowiekowi karierę na podstawie jednej osoby, która tworzy treści w Internecie. Ja uważam, że to jest nie tyle nowe rozdanie, co nowy rozdział i teraz będzie szansa na poznanie prawdziwej Natalii, a nie tej Natalii, która została wybudowana w mediach - wyjaśniła dla Party.
Natalia Janoszek po filmie Krzysztofa Stanowskiego
Natalia pochwaliła się, że dostaje masę propozycji pracy i musi na poważnie zastanowić się, które z nich może przyjąć. Za granicą Janoszek cały czas robi karierę, a teraz zapowiedziała, że być może będziemy mogli zobaczyć jej więcej na polskich ekranach.
Zostałam zarzucona propozycjami pracy. (…) Okazało się, że wystarczyła jakaś wymyślona na mój temat drama, żeby wszyscy zaczęli się mną interesować w Polsce.
Zapytana o to, kto był dla Natalii największą pomocą w czasie, kiedy mierzyła się z krytyką po filmie Stanowskiego, bez zawahania odpowiedziała, że rodzina. Janoszek dodała też, że dużo wsparcia musiała dać sama sobie. Kobieta pokreśliła, że nadal będzie walczyć o swoje dobre imię, bo wiele lat pracowała na swój sukces.
Nie chcę żyć w świecie, gdzie ktoś może wymyślić o nas niestworzoną historię, zyskać poklask i zasięgi, niszcząc lata naszej pracy. I na tym się będę skupiać w najbliższych miesiącach, bo uważam, ze prawo powinno zostać zaostrzone. Dość! Dość kłamstw, dość wymyślania.
