Patrick Swayze to postać, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Był jednym z najbardziej lubianych aktorów z ogromnym dorobkiem filmowym. Zachwycał również jako tancerz i piosenkarz – jego niesamowitego wykonania piosenki „She’s Like the Wind” z kultowego „Dirty Dancing” nie da się zapomnieć. Podobnie jak pozostałych ról, za sprawą których w latach 80. i 90. na sam jego widok omdlewały zafascynowane jego urokiem i aparycją tłumy kobiet.
Największą popularność przyniosły aktorowi wspomniany już wcześniej „Dirty Dancing” z 1987 roku i film „Uwierz w ducha”, w którym wystąpił trzy lata później. Nie sposób zapomnieć również jego kreacji w filmach takich jak „Wykidajło”, „Na fali” czy drugoplanowej, lecz niezwykle charakterystycznej roli w „Donnie Darko”.
W styczniu 2008 roku u Paricka Swayze zdiagnozowano nowotwór trzustki. Choć aktor jeszcze w tym samym roku przeszedł operację usunięcia części zaatakowanego przez raka żołądka, choroba okazała się być silniejsza. Swayze zmarł niecałe dwa lata po usłyszeniu diagnozy, w nocy z 14 na 15 września 2009 roku. Miał wówczas 57 lat.
Ciało Patricka Swayze, zgodnie z jego życzeniem, zostało skremowane, a prochy rozsypano na należącym do niego ranczu w Nowym Meksyku. Dziś mija już siedem lat, odkąd świat stracił tak niezwykle utalentowanego artystę…