Karolina Gilon opowiedziała o tym, jak schudła
Karolina Gilon doskonale odnalazła się w świecie show-biznesu. Swoją przygodę z TV rozpoczynała, występując m.in. w programie: „Top Model”. Obecnie to prowadząca polską wersję programu: „Love Island. Wyspa miłości”. Jest również związana z telewizją Polsat, często pojawiając się na rozmaitych akcjach oraz wydarzeniach. Współprowadzi także show: „Ninja Warrior Polska”. Wszystkie te aktywności sprawiły, że Karolina Gilon cieszy się sporą popularnością na Instagramie. Obecnie jej profil na wspomnianej platformie śledzi ponad 500 tysięcy internautów! Chociaż polsatowska gwiazda jest jedna, to dba o to, by jej konto tętniło życiem. Nagrania prosto zza kulis zawodowych projektów, kolorowe migawki z podróży, porady i przemyślenia na wiele tematów – wszystko to znaleźć można właśnie u Karoliny Gilon na Instagramie. W ostatnim czasie modelka sporo schudła. Jak tego dokonała? Postanowiła uchylić rąbka tajemnicy, publikując specjalne nagranie. Pokazała m.in. swój przykładowy jadłospis.
Karolina Gilon na Instagramie
W menu zaproponowanym przez Gilon znalazły się rozmaite połączenia. Gospodyni „Love Island” przyznała się również, że jej „okno żywieniowe” to godziny: 12-20. W uzupełnieniu do rolki – już na InstaStory dodała, że sposób na utratę wagi to kwestia indywidualna, a najlepiej skonsultować się z dietetykiem w tej sprawie. Najnowszy post Karoliny został szeroko skomentowany przez użytkowników sieci. Podczas gdy jedni dziękowali jej za podzielenie się jej przykładem, inni przywiązali uwagę do wyglądu bohaterki nagrania. Zdaniem niektórych Karolina Gilon schudła za bardzo:
Schudłaś, ale kilka kilogramów za dużo. Skóra i kości. Na buzi tez koścista się zrobiłaś. Nie zawsze mniej znaczy lepiej (…).
Ważysz o dobrych kilka kilogramów za mało. Widać to już mocno po twarzy i nie tylko. Redukcja spoko, ale racjonalnie i z głową.
Fatalnie wyglądasz, aż przykro, że promujesz takie wychudzenie, a młodzież na to patrzy....
„Wywołana do tablicy” Gilon uspokoiła wszystkich zatroskanych odbiorców, raz jeszcze zaznaczając, że jej waga jest prawidłowa.
Moja waga jest dobra. Wszystko jest sprawdzane i jest w normie – tłumaczyła.
A wy, co myślicie?