„Myślę, że nie muszę się przedstawiać” – powiedział iluzjonista, gdy pojawił się na scenie. „Filmik, w którym wystąpiłem, obiegł cały świat – w ciągu pierwszego dnia widziało go milion osób” – reklamował się przed kamerą.
Przebojowy iluzjonista zaprezentował przed Małgorzatą Foremniak, Agnieszką Chylińską i Agustinem Egurrolą – jak sam powiedział – swój gwóźdź programu, czyli sztuczkę, której wykonanie nie powiodło się w jednym z odcinków „Pytania na śniadanie”. „Nie robię tego po raz pierwszy, nie robię tego po raz drugi – robię to po raz trzeci” – poinformował magik.
Ponieważ na sali „nie było żadnej Marzeny”, do wystąpienia w roli swojej asystentki zaprosił… Agustina Egurrolę. Samą sztuczkę Ząbek wykonał jednak na całe szczęście na sobie samym. I choć emocje sięgały zenitu, tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Pan Ząbek przeszedł do następnego etapu – i aż strach pomyśleć, co może zaprezentować w kolejnym odcinku…
Pan Ząbek występował już wcześniej w siódmej edycji TVN-owskiego talent show. Wówczas udało mu się oczarować Agustina Egurrolę, jednak to nie wystarczyło, by odnieść wówczas znaczący sukces.