Finał „Rolnik szuka żony 10”. Uczestnicy pod lupą widzów. Co się wydarzyło w ostatnim odcinku?
Finał programu: „Rolnik szuka żony 10” przyniósł odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. Kto jest razem po zakończeniu show? Które pary przetrwały? Jak uczestnicy ułożyli sobie życie, kiedy zgasły kamery? Tego widzowie dowiedzieli się z ostatniego odcinka, który stacja TVP 1 pokazała w niedzielę 10 grudnia o godz. 21:30. 12. epizod jest już dostępny online: na platformie vod.tvp.pl.
Chociaż to już koniec jubileuszowej edycji „RszŻ”, to emocje wśród odbiorców są wciąż żywe. Świadczą o tym chociażby komentarze, które od wczoraj pojawiają się w mediach społecznościowych. Historie wszystkich bohaterów zebrały wiele wypowiedzi, ale najwięcej do powiedzenia internauci mieli w sprawie panów. Zdaniem lwiej części „rolnikowej” społeczności Waldemar, Artur i Dariusz nie popisali się na finale, źle odnosząc się do swoich kandydatek…
Waldemar z „Rolnik szuka żony 10” na finale
Waldemar z programu: „Rolnik szuka żony 10” niemal od samego początku był „pod lupą” widzów. Ci zwracali uwagę m.in. na sposób, w jaki 41-latek traktował goszczące u niego panie. Dość żywiołowa była także jego rozmowa z Ewą, z którą wcześniej zdecydował się kontynuować show. W ostatnim odcinku okazało się, że wspomniany duet nie przetrwał, a bohater był wrogo nastawiony do piosenkarki. Ta z kolei wyjawiła, że „Waldi”, będąc u niej w domu, nie okazał szacunku bliskim kobiety. Ewa czuła się również odtrącona przez rodzinę rolnika, a także – jej zdaniem – była oceniana głównie przez wygląd:
Powiedziałeś, że chciałeś gwiazdę, ale ja nią nie jestem. Śpiew jest moją pasją, ale to przede wszystkim moja praca. Jestem oceniana przez pryzmat wyglądu i jest to przykre. Lubię o siebie dbać, ale nie powinnam się z tego tłumaczyć. Być może jestem zbyt wrażliwa dla Waldka.
Ostatecznie okazało się, że Waldemar odnowił kontakt z Dorotą i to właśnie z nią aktualnie tworzy związek.
Dariusz z „Rolnik szuka żony 10” i Nicola
Równie gorąco było podczas spotkania Dariusza oraz jego kandydatek. Nie dość, że związek uczestnika show i Nicoli szybko się rozpadł, to jeszcze okazało się, że mężczyzna próbował nawiązać kontakt z inną dziewczyną. Sam Darek chłodno podszedł do całej sytuacji w przeciwieństwie do Nicoli: na jej twarzy pojawiły się łzy. Uwagę widzów zwróciły również wypowiedzi rolnika dotyczące m.in. oceny wybranki: jego zdaniem nie może być z kimś, kto „zachowuje się dziecinnie”:
Na przykład nie umiała donieść szklanki z herbatą do stołu. To jest dla mnie nie do zaakceptowania.
Tymczasem Nicola wyjawiła, że Darek zerwał z nią przez wiadomość SMS. Jej słowom przeczył sam zainteresowany, odnosząc się do rozmówczyni dość szorstko.
Artur z „Rolnik szuka żony 10” i Sara nie są razem po programie
Sporo komentarzy dotyczyło też zachowania Artura. Na finale wybrana przez niego kandydatka – Sara – zdradziła, że rolnik zerwał z nią tydzień przed nagraniami. Podczas gdy dla niej była to „świeża sprawa”, on zdawał się być zadowolony z takiego obrotu spraw. Rolnik wprost powiedział prowadzącej – Marcie Manowskiej, że nie żywi już żadnych uczuć. Przed kamerami dodał, iż nie zamierza być długo sam:
Jak będę miał czas, to będę „ruszał na łowy” (…). Dużo dziewczyn do mnie pisze (...).
Uczestnicy „Rolnik szuka żony 10” skrytykowani przez widów
Wspomniane postawy uczestników 10. edycji programu: „Rolnik szuka żony” spotkały się z surową oceną internautów. Na Facebooku oraz Instagramie sekcje komentarzy wciąż powiększają się o kolejne wpisy, a wiele z nich ma negatywny wydźwięk:
Brak słów na zachowanie Waldemara i Darka.
Waldemar - żenada ... brak kultury, taktu i zdrowego rozsądku ...
Darek z każdym wypowiedzianym zdaniem pokazał, jaki z niego niedojrzały dzieciak. Żeby nie powiedzieć inaczej.
Słoma z butów wystaje, Dariusz.
Artur pokazał swój charakterek.
Artur - Takiego chama się nie spodziewałam!! Ohydny cwaniak.
Jestem zniesmaczona tymi trzema typami. Chyba jeszcze w żadnej edycji nie było takich chamowatych rolników, zadufanych w sobie. Zero inteligencji i kultury. Szkoda by było dla nich tych super dziewczyn.
Wszyscy trzej Panowie pokazali "klasę". Kompletny brak szacunku w stosunku do Pań, które wybrali i jeszcze są z siebie dumni i nie mają sobie nic do zarzucenia. A ten ich głupkowaty śmiech, to najlepszy dowód na to, że osiągnęli, co chcieli i poczucie satysfakcji, że udało im się zadrwić z uczuć drugiego człowieka... wstyd...
A wy, jak oceniacie ich zachowanie?
