Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

10:06
Shakin' Stevens Merry Christmas Everyone
10:10
twocolors / Safri Duo / Chris De Sarandy Cynical
10:13
Ania Dąbrowska Serce nie sługa

Rzuciła jedzeniem w sprzedawcę. Za karę będzie pracować w fast foodzie

Amerykanka, która we wrześniu rzuciła miską z jedzeniem w pracownicę sieci Chipotle, została właśnie skazana. Sędzia wydał jednak dość nietypowy wyrok, który (jak ma nadzieję) pomoże winnej zrozumieć, z czym muszą mierzyć się na co dzień pracownicy sieci fast foodów.

Kłótnia zakończona atakiem

Jak podaje stacja „CNN”, do zdarzenia doszło w restauracji sieci Chipotle, która specjalizuje się w serwowaniu meksykańskiego jedzenia. Rosemary Hayne była niezadowolona z zamówienia, które otrzymała. Najpierw kłóciła się z kasjerką Emily Russell, by ostatecznie rzucić w nią miską z gorącym jedzeniem. Całość została nagrana przez innego klienta i Hayne stanęła przed sadem.  

 

 

90 dni więzienia czy praca w fast foodzie?

Sąd w mieście Parma w stanie Ohio wydał wyrok, w którym skazał kobietę na grzywnę i więzienie. Jednakże sędzia Timothy Gilligan dał kobiecie nietypowy wybór – mogła spędzić 90 dni w areszcie lub odsiedzieć tylko 30 dni, a przez następne 60 pracować za karę w restauracji fast food.

Sędzia zapytał wprost, czy oskarżona woli odbyć całą karę w areszcie, czy na dwa miesiące wejść w skórę pracowników fast foodów i nauczyć się, jak powinno traktować się ludzi.

Rosemary zdecydowała się na drugą opcję i będzie teraz musiała znaleźć pracę.

„Zastanawiałem się, czy mogę zrobić coś więcej”

Sędzia Gilligan udzielił też wywiadu dla stacji „CNN”, gdzie wytłumaczył powody swojej niecodziennej decyzji. Powiedział, że oglądał kilka razy film z zajścia i był bardzo zdegustowany zachowaniem kobiety. Zastanawiał się, czy może zrobić coś więcej niż po prostu wsadzić ją do więzienia. Przyznał też, że choć to pierwszy raz, gdy wymyślił tak nietypową karę, to podobne przypadki ataków na pracowników restauracji są niestety dość częste.

Emily, poszkodowana pracownica, jest również usatysfakcjonowana z wyroku. Z powodu traumy odeszła z Chipotle, ale znalazła już nową pracę.

Zadowolenie wyraziła też sieć Chipotle. W oświadczeniu powiedzieli, że zdrowie i bezpieczeństwo ich pracowników jest dla nich najwyższym priorytetem i cieszą się, że sprawiedliwość została wymierzona osobie, która nie traktuje ich z należytym szacunkiem.

Polecamy