Syndrom choinki
Czy na choinkę naprawdę można być uczulonym? Tak i jest to uczulenie na tyle częste, że ma nawet swoją własną nazwę – syndrom choinki. Jednak nazwa może być trochę myląca, gdyż ludzie nie tyle są uczuleni na drzewo samo w sobie, ale na pyłki czy pleśń, które często są na nim obecne. Niestety, wilgoć i wysoka temperatura w domu mogą dodatkowo sprzyjać rozwojowi pleśni i w ten sposób wywoływać reakcje alergiczne.
fot. East News
Objawy
Najczęstszymi objawami są:
- Kaszel;
- Katar;
- Zaczerwienione oczy;
- Łzawienie oczu;
- Świszczący oddech;
Ale nawet jeśli mamy syndrom choinki, wcale nie oznacza to, że nie możemy mieć w domu światecznego drzewa. Jest kilka sposobów, by zminimalizować ryzyko wystąpienia jakichkolwiek objawów.
Co zrobić przed ubraniem choinki?
Zaraz po przyniesieniu choinki do domu, warto ją dokładnie przemyć. Woda pod odpowiednim ciśnieniem powinna zmyć większość pyłków i pleśni. Potem, jeśli jest to możliwe, można zostawić choinkę na kilka godzin na zewnątrz. Ten proces pozwoli nam na pozbycie się większości czynników alergiczych.
Sztuczne choinki
Ale czy można uniknąć tych wszystkich problemów używając sztucznej choinki? Okazuje się, że na sztuczne drzewko też można mieć alergię. Jeśli go odpowiednio nie przechowujemy, to na nim także może pojawić się kurz i pleśń. Dlatego, tak jak w przypadku żywej choinki, tę sztuczną także warto oczyścić przed postawieniem w pokoju, a po rozebraniu przechowywać w szczelnym pojemniku.
Więc niezależnie od tego, jaką choinkę wybierzemy, warto zastosować tych kilka zasad, by alergia nie przeszkodziła naw w radosnym spędzaniu świąt.