Marcin Prokop o Szymonie Hołowni
Pierwszego dnia grudnia na antenie TVN wyemitowano kolejne wydanie "Dzień Dobry TVN". Program poprowadziła lubiana para – Dorota Wellman i Marcin Prokop. W pewnym momencie pojawił się wątek polityczny, bo prowadząca żartobliwie nawiązała do Szymona Hołowni. Kiedy chciała zakończyć rozmowę, rzuciła dowcipnie:
Nie chcę wchodzić w tajemnice marszałka, bo boję się, że się czegoś o jego lasce dowiem.
Marcin Prokop nie zostawił tego żartu bez komentarza. Bezpośrednio zwrócił się do tych, którzy za misję obrali sobie poszukiwanie "brudów" na temat Szymona. Dziennikarz jest przekonany o tym, że jego kolega nie ma niczego na sumieniu:
Jeśli chodzi o tajemnice marszałka, to nie ma żadnych trupów w szafie. Szukajcie na próżno, nie znajdziecie. To naprawdę dobry człowiek.
Nawiązania do Szymona Hołowni
To nie pierwszy raz, kiedy w programie "Dzień Dobry TVN" temat schodzi na postać Szymona Hołowni. Nie da się ukryć, że obecny marszałek rozwijał kiedyś karierę medialną i u boku Marcina Prokopa prowadził show "Mam talent!". Jeszcze w listopadzie w czasie śniadaniówki TVN znany kabareciarz, Radosław Bielecki, nazwał Szymona "kolegą" Marcina. Prezenter niemal natychmiast odpowiedział:
Mam nadzieję, że jeszcze jest moim kolegą. Trzeba sprawdzić.
Wygląda na to, że panowie nadal bardzo mile się wspominają i utrzymują dobre relacje.