Anita Lipnicka wróciła z nowym albumem
Anita Lipnicka po trzydziestu latach obecności w branży muzycznej nie zamierza zwalniać tempa. 48-latka, która debiutowała jako wokalistka Varius Manx, wydała ostatnio album „Śnienie”, na którym znalazł się m.in. duet z Pawłem Domagałą zatytułowany „Nic za złe”. Przy okazji promocji nowej płyty artystka wypowiedziała się w temacie programów typu talent show. Jak zdradziła, otrzymała propozycję bycia trenerką w „The Voice of Poland”.
Anita Lipnicka w „The Voice of Poland”?
Anita Lipnicka okazuje się nie mieć najlepszego zdania o telewizyjnych show, w których poszukuje się nowych gwiazd muzyki. Jak wyznała w rozmowie z WP, jeszcze kiedy była związana z Johnem Porterem, zaproponowano jej fotel w „The Voice of Poland”. Miała go dzielić właśnie z ówczesnym partnerem. Program Dwójki nie był jedynym, w którym chciano ją mieć w roli jurorki. Za każdym razem odpowiadała to samo.
Odmówiłam udziału we wszystkich możliwych programach tego typu. Ja nie wierzyłam w te formaty, gdy proponowano mi tę rolę. Była propozycja z „The Voice of Poland”, gdy byliśmy razem jeszcze z Johnem Porterem. Chcieli, byśmy razem wystąpili w tym programie. Były różne propozycje i ja ich nie podejmowałam – wyznała.
Jak wyjaśniła, udział w tego typu przedsięwzięciu byłby sprzeczny z jej przekonaniami. To droga, z którą „wewnętrznie się nie zgadza”.
Pragnienie sławy w dzisiejszych czasach jest inaczej pojmowane, niż w czasach, gdy ja zaczynałam. Kiedyś młodzi ludzie nie chcieli być sławni i bogaci, tylko chcieli coś zrobić, to była nasza motywacja. (...) Dzisiaj wszyscy chcą być sławni w 5 minut. Nie zastanawiają się, jak to zrobią, byleby dojść do tego punktu – powiedziała WP.