Czasem prowadząc samochód trudno powstrzymać się przed przeczytaniem wiadomości, ale warto podejść do sprawy mniej egoistycznie i mieć na uwadze fakt, że używanie telefonu w trakcie jazdy stwarza zagrożenie nie tylko dla nas samych, ale zagraża również życiu innych osób na drodze.
SMS może poczekać, a jego nieprzeczytanie może czasem pozwolić uniknąć ogromnej tragedii. W sieci pojawiła się szokująca i mocna, ale jednocześnie niezwykle prawdziwa kampania, której towarzyszy hasło #ITCANWAIT. Amerykańscy nastolatkowie zostali zapytani o powody, dla których używają telefonu za kółkiem. Ich uzasadnieniom towarzyszyły żarty i uśmiech – do momentu, gdy poznali JC i wysłuchali jej historii.
„To wydarzyło się, gdy miałam 21 lat. Wracałam do domu po ceremonii zakończenia college’u. Kierowca był tak zajęty swoim telefonem, że skręcił w lewo na skrzyżowaniu, na czerwonym świetle. Inny kierowca prowadzący ciężarówkę musiał gwałtownie skręcić, by w niego nie wjechać. I wtedy uderzył w nasz samochód…” – opowiada JC. „W wyniku wypadku, do którego wtedy doszło, straciłam obojgu swoich rodziców. Sama spędziłam dwa miesiące w szpitalu, walcząc o swoje życie”.
„Przez kolejne dwa miesiące przebywałam na oddziale rehabilitacji, ucząc się od początku chodzenia, mówienia, ubierania się, jedzenia… Moje ciało jest teraz częściowo sparaliżowane” – dodaje dziewczyna. Przed wypadkiem JC miała bardzo prozaiczne mogłoby się wydawać marzenie, których już nigdy nie uda jej się spełnić. Pragnęła, by jej ojciec mógł odprowadzić ją do ołtarza, gdy będzie wychodzić za mąż… Żaden powód używania telefonu za kółkiem nie jest warty czyjegoś życia.
Pamiętajcie o tym!