Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

11:53
Sugababes About You Now
12:00
FAKTY RMF FM
12:04
Cyndi Lauper / Frank Sinatra Santa Claus Is Coming To Town

Martyna Wojciechowska pęka z dumy! Chodzi o jej córki

Martyna Wojciechowska to mama Marysi oraz Kabuli. Znana podróżniczka wielokrotnie wypowiadała się w mediach na temat swoich córek. W jednym z wywiadów podkreśliła, że pęka z dumy!

Martyna Wojciechowska o córce Marysi

Martyna Wojciechowska od lat jest jedną z najbardziej znanych postaci polskiego show-biznesu. Popularna podróżniczka prywatnie jest szczęśliwą mamą. W 2008 roku na świat przyszła jej córka Marysia. Wojciechowska wielokrotnie podkreślała, że jest z niej niezwykle dumna. Ponownie podkreśliła to w rozmowie z „Plejadą”.

Marysia jest świetną, młodą dziewczyną. Pewną siebie. Jest absolutnie cudowna i wspiera mnie w realizacji programu "Kobieta na krańcu świata". Jest moim pierwszym i najostrzejszym cenzorem. Zawsze – mówiła o 15-latce.

Martyna Wojciechowska ma przybraną córkę. To powiedziała o Kabuli

Marysia nie jest jedyną córką Martyny Wojciechowskiej. Podróżniczka podczas kręcenia „Kobiety na krańcu świata” w 2014 poznała Kabulę. Jej historia poruszyła ją tak bardzo, że postanowiła zostać przybraną mamy dziewczyny.

25 kwietnia 2010 roku trzech mężczyzn wtargnęło nocą do jej domu rodzinnego, wyciągnęli ją z łóżka i maczetą odrąbali rękę. Bo choć trudno w to uwierzyć, w Tanzanii w XXI w. wciąż ludzie polują na ludzi. Niektórzy wierzą w to, że części ciała osób z albinizmem mają magiczną moc, że można z nich produkować eliksiry i amulety – wyjaśniła kiedyś Wojciechowska.

Kabula Nkalango Masanja nie tylko podniosła się po traumatycznych przeżyciach, ale także realizuje swoje marzenia. Przybrana córka Martyny studiuje prawo, aby walczyć w Tanzanii o prawa człowieka. 

Moja córka Kabula, która jest po egzaminach końcowych po pierwszym roku prawa w Tanzanii, też wysyła wszystkim dużo energii. W tym roku wakacji nie spędziła w Polsce, ale ja lecę ją odwiedzić. Bardzo się zmieniła, bardzo się usamodzielniła i jestem dumna z moich dwóch niezwykłych córek – zaakcentowała Wojciechowska.

Polecamy