Poplista

1
Zalia Diament
2
Switch Disco, Charlotte Haining, Felix I Found You
3
sanah Miłość jest ślepa

Co było grane?

03:29
EMO / Marta Bijan Cud
03:36
The Kolors Italodisco
03:43
Shakin' Stevens Merry Christmas Everyone

Kłopoty Małgorzaty Rozenek na lotnisku. Ratował ją syn

Małgorzata Rozenek opublikowała na Instagramie nietypową relację. „Perfekcyjna” opowiedziała o "niespodziance", jaka spotkała ją na lotnisku. Konieczna była pomoc jej syna, Tadeusza.

Małgorzata Rozenek zapomniała paszportu

Małgorzata Rozenek należy do grona gwiazd, które są bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Celebrytka chętnie relacjonuje w sieci życie swojej rodziny. Dzisiaj na jej Insta Stories pojawiło się nagranie z lotniska. Jak się okazało, "Perfekcyjna" musiała zmierzyć się z dużą dawką stresu.

Małgosia miała polecieć do Mediolanu. Nie wszystko poszło jednak po jej myśli. Okazało się, że zapomniała podstawowej rzeczy. Nie zabrała ze sobą dokumentów, bez których nie mogła wsiąść do samolotu.

Dzień dobry kochani, u nas dużo się dzieje. Jesteśmy już na lotnisku i lecimy do Mediolanu. Taka drobna przygoda rozpoczęła nasz wylot, bo jest chyba tylko jedna rzecz, której potrzebujemy w drodze i są to dokumenty - dowód, paszport, w zależności gdzie lecicie. Okazało się, że nie wzięłam żadnych z tych rzeczy - wyjaśniła.

Na szczęście mogła liczyć na pomoc swojego syna, Tadeusza, a spore kolejki do nadania bagaży działały na jej korzyść.

Teraz mój średni syn siedzi w taksówce, prawdopodobnie w piżamie i razem z tym paszportem do nas tutaj jedzie. Bogu dzięki kolejki do oddania bagażu są tak ogromne, że na pewno zdąży - dodała.

Małgorzata Rozenek pojechała na lotnisko bez dokumentów

Podczas oczekiwania na przyjazd syna celebrytka nagrała więcej relacji dla swoich fanów. Jak wyjaśniła, jej mąż zawsze pytał, czy zabrała ze sobą dokumenty. Do tej pory uważała, że nie da się  nich zapomnieć.

Dosłownie minuty dzielą mnie od odebrania paszportu, więc na pewno zdążę. Sama się z siebie śmieję, jak można było do tego doprowadzić. Ale podróż bez przygody nie jest taka śmieszna. U nas w domu zawsze Radzio przypomina "A paszporty wzięłaś?" i ja się zawsze śmieję z niego na zasadzie "Boże, po co przypominać o paszportach, przecież to jest takie oczywiste". No i jak wychodzi, nie jest to aż tak oczywiste, więc warto sobie o tym przypominać. Ale wiem, że zdążymy. Już nadaliśmy część bagażu, a teraz będziemy nadawać moją - mówiła.

Na kolejnych ujęciach widać, jak Tadeusz wręcza jej zapomniane dokumenty.

Mam! Tadeusz bohater dzisiejszego poranka - napisała na wspólnym zdjęciu z synem.

Fot. Instagram/@m_rozenek

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane