Silvina Luna przeszła operację plastyczną
Silvina Luna, aktorka i była modelka z Argentyny, zmarła na skutek powikłań po operacji plastycznej, którą chirurg przeprowadził jej w 2011 roku. Do wykonania brazylijskiego liftingu pośladków użył niebezpiecznej substancji – polimetakrylanu metylu, przezroczystego i sztywnego tworzywa, którego używa się jako substytut szkła w częściach pojazdów, oknach, panelach i soczewkach. Jest ono zakazane przez Argentyńską Krajową Administrację ds. Leków, Żywności i Technologii Medycznej. Chirurg wstrzyknął ją Silvinie, co poskutkowało poważną chorobą. Kobieta już w 2015 roku trafiła do szpitala przez kamicę nerkową, a lekarze zdiagnozowali niewydolność tego organu. Konieczny był przeszczep, a aktorka musiała cotygodniowo poddawać się dializie.
Silvina Luna nie żyje
W 2016 roku inny chirurg plastyczny podjął się usunięcia z pośladków Silviny szkodliwej substancji. Mimo tego jej stan się pogorszył, a organizm był bardzo osłabiony. 13 czerwca tego roku kobieta ponownie trafiła do szpitala, gdzie wymagała już stałej obserwacji. 19 sierpnia stan na chwilę się poprawił, jednak po krótkim czasie Silvina przeszła zakażenie bakterią. 30 sierpnia trafiła do szpitala, lekarze nie mogli jednak już nic zrobić, ponieważ organizm przestał reagować na leki. Jej brat, po naradzeniu się z medykami, podjął decyzję o odłączeniu siostry od aparatury podtrzymującej życie:
To była bardzo trudna decyzja, którą musiał podjąć jej brat, oczywiście była ona zalecona przez lekarzy, którzy kilkakrotnie ją rozważali – mówił w mediach argentyńskich Angel del Brito, przyjaciel Silviny.
Błąd chirurga
Lekarz, który przeprowadził operację pośladków u Silviny to Anibal Lotocki. Chirurg jest już oskarżony o przyczynienie się do śmierci innego pacjenta, którego operował w 2010 roku. To właśnie wtedy podejmował się identycznego liftingu u Mariano Caparoli, prezentera telewizyjnego i eksperta modowego. Ten zmarł 17 sierpnia, czyli zaledwie dwa tygodnie przed zgonem Silviny. Chirurg został skazany na 4 lata więzienia i zabroniono mu wykonywania zawodu na 5 lat, nie wiadomo jednak, jak zmieni się jego sytuacja po śmierci Silviny. Lotocki przebywa na wolności w oczekiwaniu na rozpatrzenie kary przez Krajową Izbę Odwoławczą.
