„Ślub od pierwszego wejrzenia”. Wypadek Adriana Szymaniaka
Kiedy „Ślub od pierwszego wejrzenia” wraca na antenę? Już wiadomo, że nowe odcinki trafią na szklane ekrany za kilka tygodni – premierową odsłonę będzie można zobaczyć 5 września o godz. 21:15 w TVN.
Jakie pary powstały dzięki temu eksperymentowi? Przypomnijmy; uczestnicy show po raz pierwszy widzą swojego partnera lub partnerkę tuż przed… ślubem! Właśnie w taki sposób poznali się Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak – bohaterowie trzeciej edycji. Początek ich znajomości miał miejsce w Urzędzie Stanu Cywilnego, a wspomniane małżeństwo trwa do dziś! Mało tego, Adrian i Anita doczekali się też dwójki dzieci. Najpierw na świecie pojawił się syn pary – Jerzyk, a następnie do rodziny dołączyła Bianka.
Anita i Adrian aktywnie działają na Instagramie, „zdradzając”, jak wygląda ich życie po „Ślubie od pierwszego wejrzenia”. W ostatnim czasie mężczyzna uległ wypadkowi, który znacznie wpłynął na codzienne funkcjonowanie Szymaniaka. Partner Anity wszystko zrelacjonował w mediach społecznościowych: to właśnie tam przyznał, że nieopatrznie uszkodził sobie stopę, wbijając w nią korek spustowy. Konieczna była wizyta w szpitalu oraz opieka medyczna.
Od tego przykrego incydentu minął już miesiąc. W związku z tym Anita ponownie podjęła temat zdrowia męża, publikując aktualne wieści w tym temacie. Jej wpis zwrócił uwagę użytkowników sieci, co zaowocowało… kolejną wizytą u specjalisty! Szydłowska znów zabrała głos na Instagramie, tłumacząc, co dokładnie się wydarzyło.
Anita Szydłowska ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” o stanie zdrowia Adriana
Anita ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w jednej z najnowszych relacji odniosła się do swojej wcześniejszej wypowiedzi na temat rekonwalescencji Adriana. Wówczas przyznała:
(…) Czy jest lepiej? Niestety nadal czekamy na poprawę. Chociaż badania nie wskazują na zakażenie, codziennie rana jest mocno opuchnięta i wypływa z niej sporo płynów. Nie ma szans na spacery, wyjście z dziećmi, tym bardziej plażowanie lub zamoczenie nogi w basenie (…).
Teraz żona Szymaniaka zaktualizowała swój komentarz o następujący dopisek:
(…) Nie wiem, co powiedzieć. Po prostu DZIĘKUJĘ Wam za tyle wiadomości. Być może URATOWALIŚCIE mojemu mężowi stopę. Po wielu wiadomościach od osób z wiedzą na temat ran natychmiast umówiliśmy lekarza (…). Mąż miał wycinaną martwicę i czyszczoną ranę… Zupełnie nowe zalecenia i będzie powtórzony zabieg… Przed nami przynajmniej 4-6 kolejnych tygodni walki, ale przynajmniej wiemy cokolwiek…
Adrianowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Fot. InstaStory @anitaczylija