Chris Peluso nie żyje
Chris Peluso nie żyje – taka informacja pojawiła się 17 sierpnia na instagramowym profilu Teatru Muzycznego w stanie Michigan. Aktor i wokalistka występował na Broadwayu, a znany był przede wszystkim z ról w spektaklach i musicalach. Grał role w produkcjach takich jak: "Mamma Mia", Kobieta w bieli" czy "Wicked".
Rodzina Teatru Muzycznego w Michigan jest załamana, ponieważ odszedł drogi członek naszej rodziny, kochając, charyzmatyczny i niezwykle uzdolniony Chris Peluso. Chris pojawił się na Broadwayu w "Mamma Mia!", "Assasins", Lestat", "The Glorious Ones" i "Beautiful". Nasze serca są teraz z jego roodziną – napisano na Instagramie.
Chris Peluso nie żyje. Zmagał się z chorobą
Chris Peluso cierpiał na chorobę psychiczną, konkretniej na zaburzenia schizoafektywne. Przez to na jakiś czas musiał przerwać angażowanie się w kolejne role. Napisał o tym portal "People":
Chris doświadczył wyniszczającej paranoi, która powstrzymywała go od występów w ostatnich latach.
Aktor poczuł się lepiej w listopadzie, pomocna okazała się zbiórka na jego leczenie. Chris mówił wtedy:
Jestem w stanie wrócić do pracy, a nawet zacząłem nagrywać pierwsze przesłuchania. To będzie trwający całe życie proces chodzenia na terapię i pracy z lekarzami, ale czuję się o wiele lepiej niż przed leczeniem. To naprawdę wiele dla mnie znaczy, że mam tak niesamowite wsparcie od was wszystkich. Ten postęp nie byłby możliwy bez was.
Chris Peluso zmarł 15 sierpnia 2023 roku. Miał 40 lat. Pozostawił żonę, Jessicę Gomes, a także dwójkę małych dzieci – córkę Arię Li i syna Caio Liana.