Dariusz z „Sanatorium miłości” wziął ślub
Uczestnicy „Sanatorium miłości” cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony widzów nawet na długo po zakończeniu show. Doskonałym przykładem jest historia Dariusza z piątej edycji. Mężczyzna niezmiennie wzbudza ciekawość odbiorców, co widać m.in. w mediach społecznościowych. Na Instagramie Dariusz Kosiec pochwalił się zmianami w życiu prywatnym, otrzymując wiele gratulacji. Pod koniec lipca kuracjusz poślubił bowiem swoją wybrankę – Jolę.
W sieci pojawiły się filmiki oraz zdjęcia z tego wyjątkowego dnia. Teraz bohater „Sanatorium miłości 5” zdradził kulisy uroczystości. Przy okazji wyjawił, że wraz z partnerką podjęli decyzję dotyczącą przyszłości, rezygnując z intercyzy.
„Sanatorium miłości”. Dariusz Kosiec z partnerką
Dariusz Kosiec w „Sanatorium miłości” dał się poznać jako dobry kolega oraz uczestnik, który chętnie podejmował się rozmaitych zadań. Ochoczo spędzał także czas z koleżankami, ale finalnie nie znalazł wśród nich „bratniej duszy”. Nieco naraził się też jednej z pań – Anicie. Podczas ich randki w jacuzzi Dariusz – zdaniem sanatoryjnej znajomej – nieco się „zagalopował”.
Teraz Dariusz jest szczęśliwie zakochany i cieszy się z uroków małżeństwa. W rozmowie z portalem: „ShowNews” uczestnik „Sanatorium miłości 5” wyjawił, jakie jest jego podejście do intercyzy:
Po co nam to, przecież majątki, z którymi wchodzimy w to małżeństwo, zdobyliśmy przed ślubem, należą tylko do nas i nikt nie będzie ich dzielił. Ufamy sobie i teraz chcemy razem dorabiać się czegoś w życiu.
W innym miejscu dodał, iż jego praca w Norwegii niejako „wymusiła” pewne zachowania. Kuracjusz obecnie żyje „na dwa domy”, przyjeżdżając do Polski co miesiąc i zostając w kraju na dwa tygodnie.
Tak będzie jeszcze przez dwa lata, bo do tego czasu zostanę w Norwegii emerytem – tłumaczył.