Spacer z psem w upale
Pierwszą myślą, jaka może pojawić się w głowie w momencie, kiedy na zewnątrz panuje upał, to właśnie koncepcja zabrania czworonoga na spacer. Wydawałoby się, że trochę ruchu, a nawet zaprowadzenie psiaka nad rzekę jest nawet wskazane. Prawda jest jednak zupełnie inna. Spacerów w taką pogodę należy unikać! Dlaczego? Pełne słońce bardzo szybko nagrzewa powierzchnię – asfalt, beton, kostkę brukową czy wysypane kamienie. Przechadzanie się po nich w upale to dla psa prawdziwa męczarnia. Aby mieć tego namiastkę, spróbuj postawić gołą stopę na asfalcie w upalny dzień. Od razu poczujesz pieczenie. W przypadku czworonoga sprawa wygląda podobnie, a nawet gorzej – zwierzę poci się przez łapy, a pot (w którym jest sól) paruje przy zetknięciu z rozgrzanym podłożem. Momentalnie powstają oparzenia i otwarte rany, z którymi natychmiast trzeba udać się do weterynarza.
Jak zadbać o psa przy upale?
Spacery w godzinach, kiedy słońce góruje, są wykluczone. Na przechadzkę wybierz wczesny poranek lub późny wieczór – zanim podłoże się nagrzeje lub kiedy zdąży już ostygnąć. Za dnia zadbaj o to, aby pies miał zapewnione miejsce z cieniem. Jeżeli trzymasz go w kojcu, zwróć uwagę, w których godzinach opiera się tam słońce i na ten czas zabierz stamtąd psa. Sprawdzaj, czy pies ma coś do picia i czy miska z zawartością nie jest nagrzana. Pupila możesz też bezpośrednio polać wodą. Do tego użyj jednak konewki lub butelki, pomocny będzie też zraszacz. Temperatura nie może być za niska, by pies nie dostał szoku termicznego – dlatego należy unikać węża ogrodowego, z którego woda popłynie wręcz lodowata!