Nie żyje Randy Meisner, współzałożyciel The Eagles. Miał 77 lat
Nie żyje Randy Meisner. Basista, wokalista i współzałożyciel The Eagles zmarł w Los Angeles w środę, 26 lipca, w wieku 77 lat. Przed śmiercią zmagał się z chorobą. Trwają już przygotowania do jego pogrzebu.
Ze smutkiem informujemy, że członek-założyciel, basista i wokalista, Randy Meisner, zmarł ostatniej nocy (26 lipca) w Los Angeles w wieku 77 lat z powodu powikłań związanych z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP) – przekazał zespół we wpisie na Facebooku.
Randy Meisner nie żyje. „Był integralną częścią The Eagles”
Członkowie zespołu The Eagles w przykrym komunikacie nawiązali również do muzycznych osiągnięć zmarłego kolegi.
Jako pierwszy basista pionierskiej grupy country-rockowej Poco, Randy stał na czele muzycznej rewolucji, która rozpoczęła się w Los Angeles pod koniec lat 60.
Randy Meisner urodził się 8 marca 1946 roku w Scottsbluff w Nebrasce. W 1971 roku Meisner razem z Glennem Freyem, Donem Henleyem i Berniem Leadonem utworzyli The Eagles. Nagrali takie albumy jak: „Eagles”, „Desperado”, „On The Border”, „One of These Nights” i „Hotel California”.
Zespół The Eagles podkreśla, że Randy Meisner odegrał kluczową rolę w rozwoju grupy, a jego zdolności wokalne budziły podziw:
Randy był integralną częścią The Eagles i odegrał kluczową rolę we wczesnych sukcesach zespołu. Jego zakres wokalny był zdumiewający, co widać w jego charakterystycznej balladzie „Take It to the Limit”.
Artysta odszedł z zespołu krótko po tym, jak utwór „Hotel California” stał się wielkim hitem. Nie lubił być w centrum uwagi. W wywiadzie dla „Rolling Stone” przyznał, że „czuł się przytłoczony presją”, jaką członkowie The Eagles na nim wywierali. Oczekiwali oni, żeby na koncertach śpiewał „Take It to the Limit”.