Ślub Adrianny Jasiaczek i Michała Tyszki z programu „Rolnik szuka żony”
Adrianna i Michał to uczestnicy minionej edycji programu: „Rolnik szuka żony”, którzy niedawno wzięli ślub! Uroczystość odbyła się 16 lipca na Podlasiu. Zdjęcia ukazujące Młodą Parę znalazły się m.in. na oficjalnych kontach „RsŻ” w mediach społecznościowych.
Ado! Michale! Niech każdy Wasz dzień pełen będzie szczęścia, radości i uśmiechu. I żeby każdy następny był jeszcze lepszy! I żeby było ich mnóstwo! Sto lat Młodej Parze! – tymi słowy produkcja zwróciła się do zakochanych, a w ślad za nią podążyli także internauci.
Od momentu, w którym Ada i Michał powiedzieli sobie „tak”, minął już tydzień. Świeżo upieczeni małżonkowie chętnie powracają do tego dnia, „zdradzając” coraz więcej. Jedna z fotografii zwróciła uwagę czujnych użytkowników sieci. Wszystko przez efekt specjalny, kojarzący się niektórym z… ciążą!
Ada z „Rolnik szuka żony 9” odpowiada na Instagramie
Adrianna Tyszka (wcześniej: Jasiaczek) zamieściła na Instagramie kolejny ślubny kadr. Migawka aparatu uwieczniła moment pocałunku młodej pary na oczach weselnych gości. Tuż nad ich głowami unosi się niebieski dym i to właśnie ten element przykuł uwagę internautów. W komentarzach można przeczytać bowiem wpisy nawiązujące do powiększenia rodziny!
Może wróżba na pierwszego chłopca w przyszłości? Wszystkiego, co najlepsze na nowej Drodze Życia!
Właśnie pomyślałam, że to może być taki znak.
Ja też pomyślałam, że niebieski dym oznacza ciążę z chłopcem, bo się taki daje na gender reveal.
Ostatni z przytoczonych wpisów nie umknął samej Adriannie, która wyjaśniła:
Wrzucając to zdjęcie i kupując dym do zdjęć przed ślubem, nawet bym na to nie wpadła.
Ada i Michał w „Pytaniu na śniadanie”
Michał i Adrianna z programu: „Rolnik szuka żony” w miniony weekend gościli w „Pytaniu na śniadanie”, gdzie opowiedzieli nieco więcej na temat ślubu i wesela.
Jak wychodziłem z kościoła, to miałem takie wytchnienie, że już ten moment nastał i jesteśmy już mężem i żoną – wyznał rolnik.
Z kolei jego partnerka wyjawiła, że stres dawał się jej we znaki:
Wszystko organizowałam, więc dla mnie to był stres i ogromne emocje. Po prostu bardzo, bardzo się cieszę i jestem szczęśliwa. Było bajecznie.
Goście „Pnś” podzielili się również historią związaną z pierwszym tańcem. Okazało się, że początkowe założenia dotyczące układu były nieco inne.
Ada po oświadczynach chciała, żebyśmy pierwszy taniec ćwiczyli trzy miesiące przed weselem. Ale był sylwester i to była nasza pierwsza, większa impreza, na której się bawiliśmy. I Ada stwierdziła, że jestem tak dobrym tancerzem, że nie musimy ćwiczyć i w sumie pierwszy taniec ćwiczyliśmy trzy razy – mówił Michał.
Oglądaliście „Rolnika…” z udziałem Adrianny i Michała?