Marek Sierocki i choroba
Marek Sierocki to ceniony dziennikarz muzyczny. Widzowie mogą łączyć go m.in. z „Teleexpressem”, gdzie – jako ekspert – przedstawia informacje na temat polskich i zagranicznych list przebojów. Często gości tam również rozmaitych muzyków. Od kilku lat – jako prowadzący „Szansę na sukces” – wspiera młodych wokalistów.
Marek Sierocki prywatnie jest w szczęśliwym związku. Ma też syna – Macieja. Komentator, konferansjer oraz DJ raczej niechętnie wypowiada się na tematy osobiste, skupiając się na pracy. W ostatnim czasie udzielił jednak szczerego wywiadu, w którym m.in. poruszył temat zdrowia. Okazało się, że dziennikarz zmagał się z podstępną chorobą – rakiem prostaty.
Marek Sierocki o nowotworze prostaty
Marek Sierocki w rozmowie dla portalu: „Plejada.pl” opowiedział o tym, jak dowiedział się o problemach zdrowotnych:
Jakiś czas temu moje postrzeganie świata się zmieniło. Patrzę na wszystko z zupełnie innego puntu widzenia. Półtora roku temu dowiedziałem się, że mam nowotwór prostaty. Byłem w szoku, zwaliło mnie to z nóg. Regularnie się badałem i zawsze miałem dobre wyniki. Nie miałem żadnych objawów. Nic nie wskazywało na to, że jestem chory.
Sierocki poddał się leczeniu, ale przed operacją postanowił udać się w ważne dla niego miejsce:
(…) Zacząłem się zastanawiać, dlaczego akurat mnie to spotkało i czy uda mi się pokonać tę chorobę (…). Tydzień przed operacją poleciałem do Barcelony, czyli miejsca, które kocham. Odwiedziłem wszystkie ulubione tapas bary i poszedłem na mecz FC Barcelony. Z tyłu głowy miałem myśl, że to może być mój ostatni wyjazd w życiu. Na szczęście trafiłem na bardzo dobrych lekarzy, którzy zapewnili mi świetną opiekę medyczną (…).
Marek Sierocki namawia na badania
Marek Sierocki we wspomnianym wywiadzie wyznał, że choroba była dla niego ogromnym zaskoczeniem. Na szczęście nowotwór został wcześnie wykryty, a leczenie przyniosło oczekiwany rezultat.
Operacja się udała, a po trzech tygodniach okazało się, że nie był to nowotwór złośliwy.
Dziennikarz dodał, że niezmiennie chodzi na regularne badania. Swój przykład walki z rakiem postanowił wykorzystać do tego, by zachęcać innych do dbania o zdrowie:
(…) Na początku nie chciałem o tym nikomu mówić (...). Od kilku dobrych lat nie udzieliłem żadnego wywiadu (…). Nie chciałem robić z tego sensacji i nadal nie chcę. Ale lekarze zachęcali mnie do tego, żebym, jeśli nadarzy się ku temu okazja, namawiał mężczyzn, by dbali o swoje zdrowie. Każdy facet po czterdziestce powinien pójść zbadać prostatę. Wiem, że jest to krępujące, ale to naprawdę może uratować życie. Dlatego gorąco zachęcam wszystkich, żeby regularnie się badali.
My życzymy dużo zdrowia!