Nowe okoliczności w sprawie śmierci wnuka Roberta De Niro
Jak informuje portal New York Post, tragiczna śmierć syna Dreny De Niro nie jest jeszcze do końca wyjaśniona. Śledztwo trwa, a w jego toku właśnie zatrzymano pewną kobietę. To ona mogła przyczynić się do zgonu nastolatka.
Wiadomo, że wnuk hollywoodzkiego gwiazdora został znaleziony w swoim nowojorskim apartamencie. Ciało Leandra odkrył jego przyjaciel. Mężczyzna wszedł do mieszkania, ponieważ nie mógł od dłuższego czasu skontaktować się ze znajomym. 19-latek znajdował w fotelu. Znajdujące się przy nim akcesoria wskazywały na to, że zażywał narkotyki.
Drena De Niro przyznała w mediach społecznościowych, że jej syn zmarł z powodu przedawkowania środków psychoaktywnych. Kupione przez Leandra De Niro Rodrigueza używki miały być dodatkowo skażone.
Ktoś sprzedał mu pigułki skażone fentanylem, o których wiedział, że są „lipne”. Choć miał pojęcie, że są podrabiane, sprzedał mu je! Przez to gó...o mój syn odszedł na zawsze! – wyznała pogrążona w żalu matka.
Z informacji przedstawionych przez New York Post wynika, że śledczym udało się wytypować osobę, która dostarczyła Leandrowi narkotyki. To właśnie nią najprawdopodobniej jest zatrzymana kobieta.
Drena i Robert De Niro nie mogą pogodzić się ze śmiercią Leandra
Ze śmiercią syna ciągle nie może pogodzić się Drena De Niro. W żałobie pogrążony jest również Robert De Niro. Aktor przeżywa ten trudny czas z dala od mediów. Natomiast jego adoptowana córka często wspomina 19-latka we wpisach udostępnianych na instagramowym profilu. W ten sposób radzi sobie z targającymi nią emocjami.
Tęsknię za tobą, mój Dziki Chłopcze Leo. Z każdym dniem coraz lepiej Cię rozumiem. Byłeś i zawsze będziesz darem. Zaopiekuj się naszą Daisy i pozwól jej zatroszczyć się teraz o Ciebie – napisała ostatnio na Instagramie.