Dziecko przewróciło się i zalało się krwią
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w jednym ze żłobków w mieście Springville w stanie Utah (Stany Zjednoczone). Dzieci pod nadzorem opiekunów spędzały czas na zabawie na świeżym powietrzu. Maluchy znajdowały na ogrodzonym parkanem podwórku. Jak informował portal The People, 2-latek nagle przewrócił się, a z jego twarzy zaczęła lać się krew. Początkowo opiekunowie byli przekonani, że dziecko upadło w czasie zabawy z rówieśnikami.
Myśleliśmy, że po prostu się potknął i uderzył głową – powiedział dziennikarzom The People Lane Mugleston, który wraz z żoną prowadzi przedszkole w Springville.
Wychowawcy z placówki zawiadomili rodziców o wypadku. To z nimi 2-latek trafił do lokalnego szpitala. Dopiero kiedy lekarze wykonali dziecku odpowiednie badania, odkryli, dlaczego buzia malucha była zalana krwią. Na zdjęciu rentgenowskim widać było wyraźnie, że w głowie chłopca tkwi pocisk małego kalibru. Jak informowała lokalna policja, mały pacjent został w szpitalu. Jego stan specjaliści ocenili jako dobry.
Postrzelony maluch przebywa w szpitalu. Śledztwo trwa
Dziecko nadal przebywa pod opieką specjalistów. Trwa śledztwo. Na razie śledczy wykluczyli celowe postrzelenie 2-latka.
Lekarze cały czas go monitorują. Powiedzieli nam, że jest w dobrym stanie. Zdradzili, że spodziewają się pełnego powrotu do zdrowia malucha. To cud – mówił lokalnym mediom dyrektor przedszkola.
Nie wierzymy, że postrzelenie 2-latka było celowe. Na razie traktujemy to jako przypadkowy incydent – wyjaśniał cytowany przez The People porucznik miejscowej policji Cory Slaymaker.
Mamy przeczucie, że był to nieszczęśliwy wypadek, a osoba, która prawdopodobnie to zrobiła, nawet nie wie, że skrzywdziła dziecko – dodał funkcjonariusz.
Mundurowi wystosowali oświadczenie, w którym napisali, że udało się im namierzyć prawdopodobnego sprawcę postrzelenia. Śledczy podkreślili, że zatrzymany mężczyzna współpracuje z policją. Jego nazwisko nie zostało podane do publicznej wiadomości. Na razie nie usłyszał też zarzutów. Śledztwo trwa.