Emilia Komarnicka-Klynstra zamieściła szczery wpis na temat macierzyństwa
"Na dobre i na złe", "Ranczo", "Teraz i zawsze", "Och, Karol 2", "80 milionów" - to zaledwie kilka produkcji, w których widzowie mogli oglądać 37-letnią artystkę. Emilia Komarnicka-Klynstra ma w swoim zawodowym dorobku wiele ról teatralnych, serialowych i filmowych. Debiutowała w 2007 roku, a dziś - po 16 latach - należy do grona najpopularniejszych, polskich aktorek.
Emilia jest świadoma swojej popularności i - w natłoku obowiązków - stara się nie zaniedbywać fanów. 37-latka chętnie udziela się na Instagramie, gdzie dzieli się ujęciami z codzienności i przemyśleniami na temat różnych aspektów życia.
W Dniu Matki postanowiła opublikować w wirtualnej galerii serię ujęć z mamą i własnymi dziećmi. Przypomnijmy, ukochana Redbada Klynstry urodziła dwóch synów. W maju 2018 na świecie pojawił się Kosma, a dwa lata później do rodziny dołączył Tymoteusz. Do zdjęć dołączyła szczery komentarz na temat macierzyństwa:
Podróż macierzyństwa to nie jest dla mnie obraz, jaką Mamą jest dla mnie moja Mama. Jaką ja jestem Mamą dla moich Dzieci.
Macierzyństwo to jest podróż w głąb siebie, obraz głębokiego poznania swojej siły, skonfrontowania się ze swoimi słabościami, dotykania niewidzianych wcześniej lęków, smakowania pełni radości, odczuwania ciężaru odpowiedzialności i potęgi siły bezwarunkowej miłości.Podróż macierzyństwa to najbardziej wymagająca i zarazem najbardziej spełniająca podróż w moim życiu.
Momentami potwornie trudna, konfrontująca i bezwględna (wszak nie da się wziąć od niej urlopu), ale dotykająca istoty człowieczeństwa, bo dzięki niej jak nigdy wcześniej poznaję siebie. - we wpisie nie brakowało też życzeń i podziękowań dla wszystkich mam.
Emilia Komarnicka-Klynstra z mamą i synami
Na Instagramie serialowej Moniki z "Rancza" możemy zobaczyć fotografie, na których uchwycono czułe momenty. To wyjątkowe pamiątki z chwil spędzonych z najbliższymi osobami w życiu - mamą i synami. Pod publikacją nie zabrakło pozytywnych komentarzy fanów. Internauci docenili szczerość aktorki:
Najbardziej wzruszajacy wpis jaki dziś przeczytałam… dziękuje za zrobienie mi wspaniałego dnia
Popłakałam się... Dziękuję, za Twoją wrażliwość, za umiejętność malowania słowem tych różnorodnych barw uczuć. Za Prawdę i otwartość.
To, o czym piszesz, jest przepiękne. Trudne do granic, prawdziwe! Głębokie i szerokie, jakby nie miało końca. Dziękuję, za takie otwarcie w dzieleniu się prawdą o sobie. Porusza i uaktywnia, nie dotykane w pędzie życia przestrzenie i zakamarki prawdy, na temat nas ludzi żyjących dziś i na temat tych, którzy byli tu przed nami. Na temat wielu pokoleń wstecz. To jest wielkie. To post pisany nie głową i rozumem, ale sercem, doświadczeniem, czuciem, całym ciałem, każda jego tkanką. Pełen szacunku i świadomości, głębokiej świadomości. Do takiej prawdy dochodzimy jedynie patrząc w głąb siebie i akceptując siebie. Do takiej prawdy dochodzimy, kiedy dostrzeżemy, że nasze trudy są naszymi nieograniczonymi zasobami - tak to czuję. Dziękuję z serca
Przepięknie powiedziane.
Słowa tak ważne, prawdziwe i potrzebne. Dziękuję jak mama - mamie
Piękny i pełny wpis wszelkich doznań i doświadczeń, które mają prawo po prostu być