fot. Corinne Cumming/EBU
67. Konkurs Piosenki Eurowizji w Liverpoolu wystartował we wtorkowy wieczór. Znamy już 10 wykonawców, którzy trafili do wielkiego finału. W czwartek zobaczymy kolejne półfinałowe występy, w tym m.in. Blanki – reprezentantki Polski.
Eurowizja 2023. Nowe zasady głosowania w półfinałach
Europejska Unia Nadawców zdecydowała, że od tego roku w półfinałach liczyć się będą tylko głosy widzów. Nie oznacza to jednak, że komisje jurorskie nie zagłosują. Jury także odda swoje głosy w półfinałach, ale te zostaną wykorzystane tylko, gdy w jednym z państw dojdzie do awarii głosowania widzów.
Punkty przyznawane przez jurorów zostaną zweryfikowane. W przypadku wykrycia nieprawidłowości komisja jurorska z danego kraju straci możliwość głosowania w wielkim finale. Wówczas finałowe głosy z danego państwa będą stanowić podwójne punkty od telewidzów. Gdy dany kraj nie będzie mieć ważnych punktów od widzów i jurorów, zostaną one zastąpione specjalnym rankingiem, stworzonym przez algorytm.
Głosy jury będą ważne w wielkim finale, który zaplanowano na sobotę. Zarówno widzowie, jak i jurorzy, będą mieć po 50% wpływu na ostateczne wyniki konkursu.
Eurowizja 2023. Teraz głosować może każdy
Kolejną istotną zmianą jest dopuszczenie do głosowania państw, które nie biorą udziału w konkursie. Od teraz swój głos można oddać online na całym świecie, o ile kraj, w którym przebywamy, nie jest uczestnikiem Eurowizji.
Przypomnijmy, że wciąż nie można zagłosować ze swojego kraju na rodzimego reprezentanta. Dla przykładu: mieszkańcy Polski nie mogą wysłać głosu na Blankę, ale Polacy przebywający za granicą już tak.
Eurowizja 2023. Dlaczego zdecydowano się na te zmiany?
To efekt zeszłorocznego skandalu w głosowaniu jury. Europejska Unia Nadawców poinformowała po zakończeniu Eurowizji 2022 o wykryciu nieprawidłowości w głosach jury z sześciu państw, w tym także Polski. Punkty przyznane przez wspomniane komisje zastąpiono wtedy rankingiem sporządzonym przez algorytm.