MET Gala – każdy celebryta chce się tam pojawić
MET Gala to jedna z najważniejszych imprez w Stanach Zjednoczonych. To coroczny raut połączony ze zbiórką pieniędzy na rzecz Instytutu Kostiumów należącego do Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. O zaproszeniu na niego marzą artyści z całego świata. Zebrana śmietanka towarzyska zaskakuje niecodziennymi kostiumami.
W ramach tegorocznego tematu najważniejsi goście (z tak zwanej listy A) zostali poproszeni o założenie strojów, które były hołdem dla Karla Lagerfelda. Niemiecki projektant mody zmarł w wieku 85 lat w 2019 roku. Lagerfeld był dyrektorem kreatywnym Chanel od 1983 roku aż do śmierci, a wielu uczestników MET Gala wybrało na jego cześć klasyczne stroje z francuskiego domu mody.
Kim Kardashian na MET Gali zdetronizowała konkurencję
Coroczny, pełen gwiazd bal rozpoczął się w Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Jak zawsze nie zabrakło świetnych kreacji i modowych porażek. Zdecydowanie trafnym wyborem była stylizacja, na jaką zdecydowała się Kim Kardashian.
Celebrytka miała na sobie oszałamiającą perłową suknię. Strój składał się z licznych sznurów „korali”, bufiastych rękawów i ogromnego trenu. Choć wszystko było bardzo zdobne, bardziej odsłaniało niż zasłaniało ciało Kim Kardashian. Dziennikarze zauważyli, że bardzo przypominała siebie z czasów pamiętnej sesji dla Playboya w 2007 roku.
Zdjęciem z ważnego wydarzenia Kim Kardashian podzieliła się na swoim instagramowym profilu. Pod fotografią posypały się komentarze.
Czy to remake stroju Playboya?
Według anonimowego źródła, sam Karl zostawił te perły Kim do noszenia.
Wyglądasz cudownie!
Jesteś jak biały łabędź!
- pisali internauci pod zdjęciem celebrytki.