Sylwia Przybysz spodziewa się trzeciego dziecka. 24-letnia influencerka w ostatnim wywiadzie szczerze otworzyła się na temat swoich ciąż. Okazuje się, że ta obecna jest dla niej szczególnie wymagająca.
Sylwia Przybysz chce mieć dużą rodzinę
Piosenkarka od prawie roku jest szczęśliwą żoną youtubera, Jana Dąbrowskiego. Para nigdy nie ukrywała, że chce założyć wielodzietną rodzinę. Młodzi małżonkowie doczekali się już dwóch córek: Poli i Neli. Wkrótce na świat przyjdzie ich trzecia pociecha. Dotychczas celebryci nie ujawnili płci kolejnego dziecka.
Sylwia w rozmowie z Weroniką Sową wyznała, że – mimo pojawiających się plotek – każda jej ciąża była planowana.
Nie wyobrażałam sobie, żeby nie mieć dzieci i żeby nie dać im rodzeństwa. Też chciałam mieć małe różnice wiekowe pomiędzy dziećmi, tak jak u mnie w rodzinie, mniej więcej rok po roku. Na pewno chciałam mieć dwójkę dzieci, tak jedno po drugim, żeby mogły bawić się i rozwijać razem – wspominała w programie Wersow pt. "Czy to prawda, że...".
Sylwia Przybysz o trzeciej ciąży: "Miałam napady lękowe"
Influencerka opowiadała, że w okresie pierwszej ciąży nie odczuwała żadnych dolegliwości. Problemy pojawiły się jednak, gdy Przybysz spodziewała się drugiego dziecka. Wówczas piosenkarka miała problemy z silnym bólem kręgosłupa. Trzecia ciąża upływa jej natomiast pod znakiem stresu, głównie z powodu obaw o zdrowie pociech.
Dzieciaczki mieliśmy w żłobku i one przynosiły non stop różne choroby do domu. Większość chorób w ciąży jest niebezpieczna dla matki i dziecka, jak zdajesz sobie z tego sprawę, że na coś zachorowałaś [...]. Jak byłam w pierwszym trymestrze i wiedziałam, że rozwijają się te wszystkie organy: ręce, nogi. Ta świadomość, że nie wiesz, czy będzie wszystko OK – mówiła.
Sylwia Przybysz dodała, że w pierwszych miesiącach ciąży pojawiły się u niej stany lękowe, które objawiały się nieuzasadnionym płaczem i poczuciem winy. Choć influencerka czuje się już lepiej, to zamierza skorzystać z pomocy psychologicznej.
Muszę i tak iść do psychologa, mimo że wyszłam z tego, kiedy dowiedziałam się, że z dzieckiem jest na pewno wszystko OK. Ja muszę iść do psychologa przed porodem – dodała.
Mimo ciężkich przeżyć Sylwia nie może doczekać się narodzin trzeciej pociechy. Piosenkarka chętnie relacjonuje swój błogosławiony stan na Instagramie, gdzie dotychczas zgromadziła prawie 2 mln obserwatorów.