Las Vegas. 9-latek zginął, jego 6-letni brat jest ranny
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Las Vegas, a opisał je dziennik „Las Vegas Review Journal”. Jak podaje wspomniane medium, w poniedziałek 13 marca 9-letni SirArmani Clark i jego 6-letni brat Honor Tate oglądali w salonie kreskówkę „SpongeBob”. W pewnym momencie ścianę przeszyła zabłąkana kula, która raniła obu chłopców.
Matka dzieci i inni członkowie rodziny po usłyszeniu huku wystrzału natychmiast wbiegli do pokoju, w którym chłopcy oglądali bajkę. Zobaczyli, że jeden z nich płacze, natomiast jego starszy brat milczy.
Usłyszeliśmy płacz Honora. Armani nie wydawał żadnych odgłosów, nic nie mówił. Wszystko, co pamiętam, to głowa mojego dziecka opadająca na bok - mówiła matka chłopców w rozmowie z Fox News 5.
Niestety życia 9-latka nie udało się uratować. Chłopiec zmarł w szpitalu. 6-latek jest natomiast ranny w nogę. Na szczęście jego życie nie jest zagrożone.
Gdybym mogła, przyjęłabym tę kulę zamiast nich. Wolałabym, żeby dorastali bez mamy, niż żeby jeden z nich zginął – dodała kobieta.
Nine-year-old SirArmani Clark was watching cartoons with his brother when a bullet pierced a wall and struck SirArmani, killing him. His brother was wounded.
— Moms Demand Action (@MomsDemand) March 16, 2023
Adults are failing children in this country by allowing this scourge to continue.https://t.co/NLNQw2unrc
Podejrzany jest w rękach policji
W sprawie trwa śledztwo. Funkcjonariusze podejrzewają, że strzał mógł oddać sąsiad ofiar. Mężczyzna został już zatrzymany. Nie ujawniono jego tożsamości. Śledczy poinformowali jednak, że w przeszłości był skazany i ma zakaz posiadania broni. Nie wiadomo też, jak doszło do oddania strzału.
Wygląda na to, że kula została wystrzelona w sąsiednim apartamencie, przebiła ścianę i trafiła chłopców – poinformowała lokalna policja.
3-latka oddała śmiertelny strzał
W niedzielę 12 marca doszło do innego tragicznego wypadku z udziałem dzieci. W Houston w Teksasie 3-latka i jej o rok starsza siostra bawiły się w sypialni, w której znajdowała się naładowana półautomatyczna broń. W pewnym momencie dorośli usłyszeli huk. Kiedy wbiegli do sypialni zobaczyli, że 4-latka leży nieprzytomna na podłodze. Przypadkowy strzał oddała jej 3-letnia siostra. Niestety, życia dziewczynki nie udało się uratować. Rodzice prawdopodobnie usłyszą zarzuty w związku z niezabezpieczeniem broni. W sprawie trwa śledztwo.