Rodzinna tragedia w Australii
Do zdarzenia, o którym informuje portal Daily Mail Australia, doszło w sobotę w okolicach australijskiego miasta Pambula. Ojciec kosił trawę na posesji, a jego trzyletni syn prawdopodobnie bawił się w ogrodzie. W pewnym momencie dziecko znalazło się pod kosiarką. Według wstępnych ustaleń mężczyzna na chwilę odwrócił uwagę i nie zauważył chłopca na swojej drodze.
Ojciec odwrócił się (na chwilę - przyp. red.) od biednego dziecka. Nie widział go – przekazał rzecznik policji, cytowany przez Daily Mail Australia.
Trzylatek zmarł po przewiezieniu do szpitala
Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy z poważnymi obrażeniami. Niestety, pomimo "desperackich prób reanimacji", medykom nie udało się uratować życia malucha. Policjanci wszczęli już śledztwo w sprawie tego nieszczęśliwego wypadku. Przeprowadzona zostanie również sekcja zwłok 3-latka.
Portal Daily Mail Australia podaje, że ojciec, który przypadkowo przejechał swojego syna kosiarką, prawdopodobnie nie usłyszy zarzutów.
Nie sądzę, żeby przedstawienie jakichkolwiek zarzutów, zmieniło to, jak ten mężczyzna się teraz czuje – dodał rzecznik policji, w rozmowie z serwisem.
Przejechał syna kosiarką, zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock
3-latka przypadkiem postrzeliła swoją starszą siostrę
Do tragedii doszło w niedzielę w Houston w Teksasie. Dwie siostry w wieku 3 i 4 lat bawiły się ze sobą w sypialni rodziców. W pewnym momencie młodsza z nich uzyskała dostęp do naładowanego pistoletu półautomatycznego. Broń wystrzeliła, a pocisk śmiertelnie ranił 4-latkę. Śledczy prawdopodobnie przedstawią zarzuty rodzicom, ponieważ pistolet nie był odpowiednio zabezpieczony przed dostępem dla dzieci.